„Simplicity Sprint” ma poprawić wydajności i poprawić koncentrację pracowników w niepewnym środowisku gospodarczym – pisze CNBC. Według amerykańskiego portalu program to reakcja na zaniepokojenie pracowników koncernu Alphabet ewentualnymi zwolnieniami.
Na specjalnym spotkaniu z pracownikami Pichai powiedział, że produktywność Google jako firmy nie jest tam, gdzie powinna być, biorąc pod uwagę liczbę osób zatrudnionych. Ostrzegł też przed pogarszającą się sytuacją makroekonomiczną, która będzie miała wpływ na koncern.
- Chciałem pokazać kontekst po naszych wynikach i poprosić również o pomoc – powiedział Pichai, odnosząc się do raportu o wynikach firmy za II kwartał. - Oczywiste jest, że stoimy w obliczu trudnego środowiska makro, a przed nami większa niepewność - dodał.
Poprosił też pracowników, aby pomogli „stworzyć kulturę bardziej skoncentrowaną na misji, bardziej skoncentrowaną na naszych produktach, bardziej zorientowaną na klienta” Prezes Google dodał, że pracownicy powinni sami pomyśleć o tym, jak można „zminimalizować czynniki rozpraszające i naprawdę podnieść poprzeczkę zarówno doskonałości produktu, jak i produktywności”.
Kilka dni wcześniej Sundar Pichai poinformował, że koncern znacznie zwolni tempo zatrudniania nowych pracowników do 2023 roku. Fiona Cicconi szefowa działu personalnego w koncernie zapewniła, że nie ma planów zwolnień w tym roku.