Elon Musk chce, żeby Twitter był płatny. Może znaleźć naśladowców

Ludzie nie chcą płacić za media społecznościowe. Ale patrząc na inne internetowe modele biznesowe - streaming, abonamenty w aplikacjach - można przewidywać, że ten trend dotrze także tutaj. Czy płatne social media mogą odnieść sukces?

Publikacja: 03.11.2022 15:01

Na social media (SM) stawiają przede wszystkim firmy duże (63,8 proc.), co nie oznacza, że przedsięb

Na social media (SM) stawiają przede wszystkim firmy duże (63,8 proc.), co nie oznacza, że przedsiębiorstwa z segmentu MŚP stronią od obecności w sieci – wręcz przeciwnie.

Foto: Aleksei

Nowy właściciel platformy Twitter, Elon Musk rozpętał burzę, zapowiadając wprowadzenie opłaty w wysokości 8 dolarów miesięcznie za zweryfikowane konta. Wcześniej pojawiały się informacje, że ma to być 20 dolarów. Ponad 80 proc. użytkowników Twittera, którzy wzięli udział w niedawnej ankiecie, zadeklarowało, że nie będzie płacić. A 10 proc. oświadczyło, że może zapłacić ale mniej: 5 dolarów miesięcznie.

Musk zadeklarował, że zweryfikowane konta otrzymają priorytet w odpowiedziach, wzmiankach i wyszukiwaniu, możliwość zamieszczania długich materiałów wideo i audio oraz o połowę mniej reklam.

Pomysł wprowadzenia opłaty za Twittera budzi duże emocje. Zdania są podzielone. - Nie uważam, że to dobry pomysł. Można mnożyć wiele przykładów, jak chociażby YouTube Premium czy płatne konta na LinkedIn. Badania na grupach testowych pokazały, że ludzie nie chcą płacić za media społecznościowe. Oczywiście, jest pewna grupa, która będzie gotowa ponieść koszty w zamian za profity, np. brak reklam. Ale każda platforma potrzebuje części darmowych usług, aby móc budować wokół niej społeczność. Poza tym, 8 dol. miesięcznie to dużo i znacznej części społeczności nie będzie na to stać - komentuje  Grzegorz Szulik, prezes Honey Payment, polskiego fintechu i współtwórca aplikacji do zarządzania finansami DotBee.

Czytaj więcej

Elon Musk pozbył się „cenzora” Twittera. Przybywa kontrowersji

Do tej pory weryfikacja kont na Twitterze dotyczyła wyłącznie osób publicznych. Nie było także przedstawionych jasnych zasad tej weryfikacji. Płatna subskrypcja Twitter Blue była natomiast dostępna wyłącznie w USA, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii.

- Za sukcesem opłaty na Twitterze stoją dwa argumenty. Użytkownicy internetu są przyzwyczajeni do modelu subskrypcyjnego, który daje konkretne korzyści, w przypadku Twittera o połowę mniej reklam. Poza tym, jeżeli za coś zapłaciliśmy, to chcemy z tego korzystać, zatem na pewno podbije to aktywność użytkowników na platformie, a liczba subskrypcji będzie dla serwisu papierkiem lakmusowym ich zaangażowania - zwraca uwagę  Michał Sieciński, szef działu kreacji i mediów społecznościowych Going. Zaznacza, że z drugiej strony Twitter to medium opinii, dlatego obiecywany priorytet publikowanych treści na platformie oraz możliwość zamieszczania długich form multimedialnych zachęci do subskrypcji te osoby, które chcą być słyszane oraz twórców internetowych, co szybko wykreuje modę „na plakietkę” i sprawi, że opłata będzie standardem, dzielącym użytkowników na twórców i obserwatorów. Nasuwa się jednak pytanie, czy 8 dolarów wystarczy, żeby zostać zweryfikowanym użytkownikiem? To może rodzić wątpliwości dotyczące „wartości” tej plakietki, z której mogliby korzystać na przykład tzw. scamerzy.

- Elon Musk roztoczył wizję platformy społecznościowej nowej generacji, której internet zdecydowanie potrzebuje, dlatego można liczyć na początkowy sukces subskrypcji i - przynajmniej początkowe - zaufanie użytkowników. Patrząc na inne internetowe modele biznesowe możemy przewidywać, że ten trend dotrze także do mediów społecznościowych. Najważniejsza i tak będzie egzekucja tego pomysłu i algorytmy za nią stojące. A czy model opłat jest w pełni demokratyczny oraz czy charyzma Elona Muska wystarczy, żeby zapewnić sukces Twitterowi? Te pytania pozostają otwarte - podsumowuje Sieciński.

We wrześniu Twittera w Polsce odwiedziło 11,23 mln internautów. Każdy spędzał tam prze-ciętnie 53 minuty i 14 sekund – wynika z badania Mediapanel. W drugim kwartale 2022 r. globalne przychody Twittera wyniosły 1,18 mld dolarów wobec 1,19 mld dolarów w analo-gicznym okresie ubiegłego roku. Były niższe od szacunków amerykańskich analityków. Mocno pogorszyły się też wyniki: grupa zakończyła drugi kwartał głęboką stratą na pozio-mie netto podczas gdy rok temu miała zysk.

Nowy właściciel platformy Twitter, Elon Musk rozpętał burzę, zapowiadając wprowadzenie opłaty w wysokości 8 dolarów miesięcznie za zweryfikowane konta. Wcześniej pojawiały się informacje, że ma to być 20 dolarów. Ponad 80 proc. użytkowników Twittera, którzy wzięli udział w niedawnej ankiecie, zadeklarowało, że nie będzie płacić. A 10 proc. oświadczyło, że może zapłacić ale mniej: 5 dolarów miesięcznie.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Globalne Interesy
iPhone jak Windows w latach 90. Apple pozwany za monopol
Globalne Interesy
Microsoft ściąga guru sztucznej inteligencji. Chce być numerem 1
Globalne Interesy
USA uderzą w chińskich producentów chipów. Tym razem Huawei się nie wywinie?
Globalne Interesy
Słynna Encyklopedia Britannica warta miliard dolarów. Nowe technologie i giełda
Globalne Interesy
Nvidia stworzyła najpotężniejszy chip. Ma zrewolucjonizować sztuczną inteligencję