Co zamiast serwisu Elona Muska? Pięć możliwych alternatyw dla Twittera

Kiepska atmosfera wokół Twittera skłania użytkowników do szukania alternatyw dla niebieskiego ptaka Elona Muska. O to pięć niekoniecznie oczywistych serwisów, które mogą go zastąpić w zależności od potrzeb.

Publikacja: 05.11.2022 14:24

Co zamiast serwisu Elona Muska? Pięć możliwych alternatyw dla Twittera

Foto: Bloomberg

Od przejęcia Twittera przez Elona Muska atmosfera wokół serwisu jest gorąca. Głównie za sprawą gwałtownych ruchów, które miliarder podejmuje w sprawie serwisu - od propozycji opłat, która wzbudziła reakcje wielu popularnych użytkowników, poprzez zwolnienia znacznej części załogi, która wzbudziła obawy o bezpieczeństwo użytkowników aż po coraz liczniejsze powroty zbanowanych niegdyś za dezinformację i mowę nienawiści użytkowników. Nic więc dziwnego, że użytkownicy Twittera coraz chętniej rozglądają się za tym, jak zagłosować nogami i zmienić serwis społecznościowy na taki, na którym zasady są jasne i niezależne od humoru jednego człowieka. I kilka możliwości zastąpienia Twittera istnieje.

Mastodon

Mastodon, w którym umieszcza się „tooty” zamiast „tweetów”, od początku był reklamowany jako alternatywa dla Twittera. Twórcą serwisu jest niemiecki programista Eugen Rochko. Mastodon, podobnie jak Twitter, może być używany poprzez aplikację mobilną czy przez stronę internetową. Główną różnicą jest tu oparcie na oprogramowaniu open source, a serwis pozbawiony jest reklam. Z poziomu użytkownika zauważalne różnice będą odczuwalne już przy zakładaniu konta – konto wymaga akceptacji moderatora i wcale nie jest powiedziane, że użytkownik zostanie zatwierdzony.

Czytaj więcej

Elon Musk chce, żeby Twitter był płatny. Może znaleźć naśladowców

Mastodon ma też sporą listę zakazanych w serwisie rzeczy (od spamowania treściami reklamowymi aż po mowę nienawiści), ale też pozwala na sporo dowolności w zamieszczaniu treści wrażliwych pod warunkiem prawidłowego ich oznaczania, by nikt nie został nimi zaskoczony. Mastodon ma umiarkowanie przyjazny interfejs użytkownika.

Jak zauważyło CBS News, już widać przepływ użytkowników do serwisu Mastodon – w ciągu tygodnia od przejęcia Twittera przez Muska platforma zyskała ponad 22 tys. nowych kont. Jednak wciąż ma ich niecały promil tego co Twitter.

CounterSocial

Podobnym serwisem jest też CounterSocial, który reklamuje się hasłem „bez trolli, bez prześladowania, bez reklam, bez fake-newsów, bez wpływu zagranicznych operacji wpływu”. CounterSocial umożliwia łatwiejsze zakładanie konta niż Mastodon i oferuje integrację z nadawanymi na  żywo newsami. Użytkownicy mogą tworzyć wideo-chaty i własne społeczności. Oczywiście standardowo można korzystać z CounterSocial za pośrednictwem aplikacji lub strony.

Stworzony przez anonimowego hakera o pseudonimie „the Jester” (Błazen), serwis CounterSocial jest jednak również obiektem kontrowersji. Właściciel zablokował domyślnie niektóre kraje – kont nie można założyć z Chin, Iranu, Korei Północnej, Rosji, Syrii czy Pakistanu. Oficjalnym powodem CounterSocial dla tej decyzji ma być fakt pochodzenia z tych krajów większości botów i troll-kont w innych serwisach społecznościowych. CounterSocial jest nieco mniej przyjazny dla użytkownika od Mastodona, ale nadal przejście z Twittera na CounterSocial nie powinno być wielkim szokiem.

Tumblr

Mniej oczywistą alternatywą dla Twittera jest prawdziwy weteran mediów społecznościowych, serwis Tumblr. Istniejący od 2007 roku serwis oferuje nieco inną filozofię umieszczania treści niż Twitter, pozostając przy tym prostym w użyciu. Zamiast krótkich, smsowych postów znanych z niebieskiego ptaka, Tumblr oferuje możliwości umieszczania krótkich postów w stylu blogowym. Mogą zawierać one wszystko to, czego użytkownik potrzebuje – wideo, obrazy czy nawet opcję czatu. Dostępne są też znane opcje udostępniania postów itp., czyli wszystko to co znane jest z innych mediów społecznościowych. Zaletą Tumblr jest też możliwość wykupienia opcji bez reklam za niewielką miesięczną kwotę 5 dolarów i przejrzysty interfejs.

Reddit

Reddita przedstawiać nie trzeba – to jedno z najbardziej znanych forów online i kolejny nieoczywisty zastępca Twittera. Potencjalną alternatywą dla Twittera jest dzięki subredditom, niewielkim społecznościom skupionym wokół konkretnych tematów lub po prostu skupionych wokół siebie i dyskutujących o wszystkim. Wadą Reddita może być, dla niedoświadczonych użytkowników, niezbyt przyjazny sposób poruszania się po serwisie. Ma on jednak swoją logikę, do której trzeba się przyzwyczaić.

Discord

Discord to kolejne miejsce, które nie jest oczywistym zastępcą Twittera. Jednak aplikacja, która zaczynała jako apka do komunikacji dla graczy (i w tej roli nadal sprawdza się fantastycznie), stała się w pandemii czymś więcej – umożliwiała komunikację całym szkołom, a nawet bywała głosowo-tekstową alternatywą dla Teamsów i Zooma (grupowe czaty wideo nie działają na Discordzie tak dobrze). Discord jako medium społecznościowe działa podobnie do znanych z pionierskich czasów internetów chat-roomów i nie ma żadnej publicznej, łatwo dostępnej przestrzeni. Jednak znając adres konkretnego kanału czy serwera łatwo dołączyć do społeczności, która jest żywa i gorąco dyskutuje na każdy temat.

Zaletą jest też łatwy interfejs i stabilnie działające aplikacje.  

Od przejęcia Twittera przez Elona Muska atmosfera wokół serwisu jest gorąca. Głównie za sprawą gwałtownych ruchów, które miliarder podejmuje w sprawie serwisu - od propozycji opłat, która wzbudziła reakcje wielu popularnych użytkowników, poprzez zwolnienia znacznej części załogi, która wzbudziła obawy o bezpieczeństwo użytkowników aż po coraz liczniejsze powroty zbanowanych niegdyś za dezinformację i mowę nienawiści użytkowników. Nic więc dziwnego, że użytkownicy Twittera coraz chętniej rozglądają się za tym, jak zagłosować nogami i zmienić serwis społecznościowy na taki, na którym zasady są jasne i niezależne od humoru jednego człowieka. I kilka możliwości zastąpienia Twittera istnieje.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Spóźniony Apple gra ostro. Podbiera pracowników konkurencji i buduje własną AI
Globalne Interesy
Ustawa antytiktokowa stała się ciałem. Chiński koncern wzywa Amerykanów
Globalne Interesy
Niemiecki robot ma być jak dobry chrześcijanin. Zaskakujące przepisy za Odrą
Globalne Interesy
Mark Zuckerberg rzuca wyzwanie ChatGPT. „Wstrząśnie światem sztucznej inteligencji”
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił