„Jeśli mówimy o suwerenności cyfrowej, to już ją osiągnęliśmy, ponieważ zagraniczne firmy opuściły rosyjski rynek” – powiedział Maksut Szadajew, szef ministerstwa rozwoju cyfrowego Rosji na forum Digital Diamond w Jakucku (cytat za Kommersantem) Zdaniem ministra skala emigracji rosyjskich informatyków nie jest na tyle globalna, by spowodowała nieodwracalne szkody dla sektora. Szadajew zapewniał, że firmy technologiczne w Rosji „rozwijają się, pensje są podnoszone, stwarzane są warunki dla nowych pracowników, a starzy motywowani są do pozostania w kraju”.
Urzędnik przyznał, że z Rosji wyjechała znaczna część programistów - „to jedni z najbardziej kompetentnych, profesjonalnych pracowników, na których zdecydowanie istnieje popyt na rynku międzynarodowym”.
Ministerstwo ma nadzieję rozwiązać do końca roku kwestię uregulowania korzystania z zagranicznego oprogramowania w Rosji. Szadajew przyznał, że tylko 20 proc. oprogramowania wykorzystywanego w gospodarce, w przedsiębiorstwach przemysłowych, ma „odpowiednio dojrzałe rosyjskie odpowiedniki”.
Czytaj więcej
Już około 60 procent laptopów jest wysyłanych do Rosji bez systemu operacyjnego (OS). Dystrybutor...
- Z drugiej strony jasne jest, że jeśli firma korzystała z oprogramowania (zachodniego -red) opłacanego w ramach subskrypcji, w rzeczywistości nie może nadal płacić za to oprogramowanie. Oznacza to, że nie ma tu rosyjskiego odpowiednika, a dalsza subskrypcja jest niemożliwa (przez sankcje - red). Staramy się teraz znaleźć ramy, które pozwolą nam uregulować tę kwestię, tak abyśmy nadal pozwalali firmom na korzystanie z zagranicznego oprogramowania do czasu pojawienia się rosyjskiego konkurencyjnego odpowiednika – powiedział minister.