Reklama
Rozwiń
Reklama

„AI stała się jak narkotyk”. Bunt pracowników Amazona i innych technologicznych gigantów

Pracownicy Amazona chcą zaprzestania agresywnego wdrażania sztucznej inteligencji i zaprzestania promowania cięcia kosztów „za wszelką cenę”. Alarmują, że wyścig technologiczny zagraża miejscom pracy, demokracji i klimatowi.

Publikacja: 28.11.2025 12:11

Roboty humanoidalne pojawiły się w magazynach Amazona. Firma forsuje AI i robotyzację

Roboty humanoidalne pojawiły się w magazynach Amazona. Firma forsuje AI i robotyzację

Foto: Amazon

Organizacja Amazon Employees for Climate Justice twierdzi, że ponad tysiąc pracowników podpisało petycję wyrażającą „poważne obawy” dotyczące „agresywnego wdrażania” narzędzi sztucznej inteligencji przez firmę. Ostrzegają w liście otwartym, że takie podejście firmy do rozwoju AI może spowodować „szokujące szkody dla demokracji, naszych miejsc pracy i Ziemi”. Do pracowników Amazona dołączyło również ponad 2,4 tys. zwolenników z innych organizacji m.in. z Google'a i Apple'a. Czas powstania listu tuż przed Black Friday, na którym korzysta Amazon, nie jest przypadkowy. Chodziło o przypomnienie opinii publicznej o koszcie technologii napędzającej jedną z największych platform zakupów online na świecie.

Strach przed automatyzacją i „kultem AI” w Amazonie

Czterech aktywistów powiedziało portalowi „Wired”, że zaczęli prosić pracowników o podpisanie listu w zeszłym miesiącu. Po osiągnięciu wstępnego celu, grupa opublikowała stanowiska pracowników Amazona, którzy podpisali list, oraz ujawniła, że wśród nich znajdują się wysokiej rangi inżynierowie, starsi liderzy produktów, menedżerowie ds. marketingu i personel magazynowy, obejmujący wiele działów firmy. Menedżer z ponad 20-letnim stażem w Amazonie twierdzi, że podpisał się pod listem, ponieważ uważa, że wyścig o stworzenie najlepszej sztucznej inteligencji umożliwił kierownictwu deptanie praw pracowników i środowiska. „Obecna generacja sztucznej inteligencji stała się niemal jak narkotyk, na punkcie którego firmy takie jak Amazon mają obsesję, używają go jako przykrywki do zwalniania ludzi, a zaoszczędzone pieniądze wykorzystują na opłacenie centrów danych dla produktów AI, za które nikt nie płaci” – powiedział pracownik, który, jak wszyscy, poprosił o zachowanie anonimowości, ponieważ obawia się odwetu ze strony kierownictwa firmy.

Czytaj więcej

Zwolnienia w Amazonie mogą wywołać efekt domina na rynku pracy

Amazon, podobnie jak inne duże firmy technologiczne, jest w trakcie inwestowania miliardów dolarów w budowę nowych centrów danych do szkolenia i uruchamiania generatywnych systemów sztucznej inteligencji. Obejmuje to narzędzia pomagające pracownikom pisać kod oraz usługi skierowane do konsumentów, takie jak chatbot zakupowy Amazon Rufus. Łatwo zrozumieć, dlaczego Amazon stawia na AI. W zeszłym miesiącu dyrektor generalny Amazona, Andy Jassy, ogłosił, że Rufus jest na dobrej drodze do zwiększenia sprzedaży Amazona o 10 miliardów dolarów rocznie. Powiedział, że „staje się coraz lepszy”.

List otwarty wzywa Amazon do utworzenia „etycznych grup roboczych ds. AI” z udziałem szeregowych pracowników, którzy mieliby wpływ na to, jak powstające technologie są wykorzystywane w ich obowiązkach służbowych. Sygnatariusze pisma chcą również mieć wpływ na to, w jaki sposób sztuczna inteligencja może być wykorzystywana do automatyzacji ich stanowisk pracy. Amazon ogłosił niedawno, że zamierza zredukować około 14 tys. miejsc pracy, aby lepiej sprostać wymaganiom ery AI i zapowiedział przyspieszenie marszu ku automatyzacji.. Amazon planuje zautomatyzować nawet trzy czwarte pracy w magazynach i centrach logistycznych. W praktyce oznaczałoby to zastąpienie ponad pół miliona miejsc pracy robotami i ograniczenie dalszych rekrutacji w USA.

Reklama
Reklama

Koncern zatrudniał blisko 1,58 miliona osób we wrześniu, co stanowi spadek w porównaniu ze szczytem wynoszącym ponad 1,6 miliona pod koniec 2021 r.

Czy rozwój sztucznej inteligencji przyspiesza kryzys klimatyczny?

Systemy AI wymagają znacznej mocy, co zmusiło przedsiębiorstwa użyteczności publicznej do zwrócenia się ku elektrowniom węglowym i innym źródłom energii emitującym dwutlenek węgla w celu wsparcia boomu centrów danych. Sygnatariusze listu otwartego żądają, aby Amazon zrezygnował ze źródeł energii węglowej w swoich centrach danych, zakazał wykorzystywania swoich technologii AI do prowadzenia nadzoru i masowych deportacji oraz przestał zmuszać pracowników do korzystania ze sztucznej inteligencji w ich pracy.

List otwarty jest rzadkim przypadkiem aktywizmu pracowników technologicznych w tym roku. Administracja prezydenta Donalda Trumpa wycofała się z ochrony praw pracowniczych, polityki klimatycznej i regulacji AI. Środki te sprawiły, że niektórzy pracownicy czują się nieswojo. Wielu obawia się również o bezpieczeństwo pracy, ponieważ automatyzacja zagraża stanowiskom inżynierów oprogramowania niższego szczebla i pracownikom marketingu.

Czytaj więcej

Firmy już zwalniają pracowników. „Ojciec chrzestny AI” ostrzega, że nie ma innego wyjścia

Wiele organizacji na całym świecie apelowało już o spowolnienie rozwoju AI. W 2023 r. setki wybitnych naukowców zwróciły się do największych firm AI z petycją o wstrzymanie prac nad tą technologią na sześć miesięcy i ocenę potencjalnych katastrofalnych szkód z niej wynikających. Kampanie te nie przyniosły sukcesu, a firmy nadal szybko wypuszczają nowe, coraz potężniejsze modele AI.

Pracownicy Big Tech domagają się etycznych zasad i wpływu na decyzje firm

Pracowniczy aktywiści twierdzą, że nie są przeciwko AI – w rzeczywistości są optymistycznie nastawieni do tej technologii, ale chcą, aby firmy przyjęły bardziej przemyślane podejście do jej wdrażania. – Nie chodzi tylko o to, co się stanie, jeśli uda im się rozwinąć superinteligencję – mówi „Wired” pracownik z dziesięcioletnim stażem w biznesie rozrywkowym Amazona. – To, co próbujemy powiedzieć, to: spójrzcie, koszty, które płacimy teraz, nie są tego warte. Zostało nam kilka lat, aby uniknąć katastrofalnego ocieplenia.

Reklama
Reklama

Orin Starn, antropolog z Duke University, który spędził dwa lata pod przykrywką jako pracownik magazynu Amazona, mówi, że nadszedł czas, aby zmierzyć się z gigantem. – Wielu ludzi ma już dość bezczelnej nadmiernej zamożności miliarderów i firmy, która wykazuje jedynie kosmetyczne obawy wizerunkowe dotyczące zmian klimatu, AI, praw imigrantów i życia własnych pracowników – mówi.

Organizacja Amazon Employees for Climate Justice twierdzi, że ponad tysiąc pracowników podpisało petycję wyrażającą „poważne obawy” dotyczące „agresywnego wdrażania” narzędzi sztucznej inteligencji przez firmę. Ostrzegają w liście otwartym, że takie podejście firmy do rozwoju AI może spowodować „szokujące szkody dla demokracji, naszych miejsc pracy i Ziemi”. Do pracowników Amazona dołączyło również ponad 2,4 tys. zwolenników z innych organizacji m.in. z Google'a i Apple'a. Czas powstania listu tuż przed Black Friday, na którym korzysta Amazon, nie jest przypadkowy. Chodziło o przypomnienie opinii publicznej o koszcie technologii napędzającej jedną z największych platform zakupów online na świecie.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Globalne Interesy
Chińskie firmy sprytnie omijają sankcje USA. Nie muszą już przemycać chipów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Globalne Interesy
To będzie najdroższy iPhone w historii. Apple szykuje rewolucyjną premierę
Globalne Interesy
Trump rusza z wielką „Misją Genesis”. To nowy projekt Manhattan
Globalne Interesy
„Mogą zgnieść czaszkę”. Sygnalista ostrzega przed nowym technologicznym wyścigiem
Globalne Interesy
Wkrótce powstaną firmy bez pracowników, AI zastąpi także prezesów. Te prognozy szokują
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama