Firma odkładała ten moment przez lata, a najtęższe umysły długo zastanawiały się nad likwidacją tego procederu bez zrażania użytkowników. W czasie pandemii Covid-19 subskrypcja serwisów streamingowych jednak skoczyła, więc temat został odłożony na półkę. Teraz zaś wrócił.
Pandemiczny boom się skończył, a serwis na początku tego roku nawet tracił użytkowników w efekcie spowolnienia gospodarczego i oszczędności klientów. Znacząco zaostrzyła się też konkurencja za sprawą takich rywali jak Amazon Prime, Apple TV, a zwłaszcza Disney+ z jego gigantyczną biblioteką filmów oraz seriali. W efekcie firma musiała redukować miejsca pracy, straciła miliardy dolarów kapitalizacji, a jej inwestorzy zaczęli naciskać na poprawę wyników.