Biden chce skończyć z „samowolą big-techów". Nowy sposób na Facebooka i Google

Prezydent USA Joe Biden stwierdził, że w ramach ponadpartyjnego porozumienia powinno się stworzyć prawo, które zwiększy odpowiedzialność największych firm technologicznych.

Publikacja: 12.01.2023 11:46

Koncerny technologiczne stały się już zbyt potężne, co rodzi różnego rodzaju patologie. Joe Biden za

Koncerny technologiczne stały się już zbyt potężne, co rodzi różnego rodzaju patologie. Joe Biden zapowiada ponadpartyjne porozumienie w tej sprawie.

Foto: Bloomberg

Joe Biden, w szeroko komentowanym tekście w „Wall Street Journal” napisał, że Demokraci i Republikanie muszą się zjednoczyć, aby uchwalić silne ponadpartyjne ustawodawstwo i pociągnąć do odpowiedzialności duże firmy technologiczne. Prezydent USA wprost napisał, że potrzebna jest poważna federalna ochrona prywatności Amerykanów, w tym ograniczenie ilości gromadzonych danych, takich jak lokalizacja, parametry biometryczne i informacje o stanie zdrowia. To również szczególne zagrożenie dla dzieci.

„Musimy pociągnąć firmy mediów społecznościowych do odpowiedzialności za eksperyment, jaki przeprowadzają na naszych dzieciach dla zysku” – napisał Biden, powołując się na zmagania młodych ludzi z zastraszaniem, przemocą, traumą i zdrowiem psychicznym.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Globalne Interesy
„Złota kopuła” Trumpa ma ochronić Amerykę przed rakietami. Chce ją zbudować Musk
Globalne Interesy
Ogromna awaria Spotify. Nie działa na całym świecie
Globalne Interesy
Multimiliarder tworzy nowy serwis społecznościowy. To cios w Muska i Zuckerberga
Globalne Interesy
Meta wyszkoli AI na wpisach na Facebooku. Będą kontrowersje
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Globalne Interesy
Nie Trzaskowski, Nawrocki czy Mentzen. To ci kandydaci podbili internet po debacie