Netflix wycofuje się z walki ze współdzieleniem kont. Firma mówi o… pomyłce

Gigant streamingowy twierdzi, że nowe zasady udostępniania konta zostały niedawno opublikowane przez pomyłkę i firma nie ma takich planów jak dodatkowe opłaty czy weryfikacja.

Publikacja: 06.02.2023 14:14

Kolejny zwrot akcji w Netfliksie. Czy gigant przestraszył się użytkowników?

Kolejny zwrot akcji w Netfliksie. Czy gigant przestraszył się użytkowników?

Foto: Adobe Stock

Póki co zmiana stanowiska obejmuje USA, ale może też dotyczyć innych krajów. Na razie Netflix nie podał żadnych szczegółów. Nie wiadomo, czy jest to chwilowa zmiana stanowiska czy już ostateczna.

Od dłuższego czasu temat walki z korzystaniem przez wiele osób z jednego hasła do Netflix rozpala miliony użytkowników platform streamingowych na całym świecie. W ostatnich tygodniach koncern zdawał się intensyfikować walkę z tą praktyką, by zwiększyć swoje przychody.

Na początku lutego w centrum pomocy dla użytkowników w USA firma podała nowe zasady, jakimi ma rządzić się proces współdzielenia konta przez różnych użytkowników. Teraz twierdzi, że stało się to przez pomyłkę. Według Netflix niektóre nowe reguły kont testowane w innych krajach zostały przypadkowo dodane do stron pomocy w innym miejscu.

Nowe zasady zakładały, że konta będzie można nadal udostępniać, ale tylko w ramach jednego gospodarstwa domowego. Netflix sprawdzałby to, trzeba byłoby zalogować się do głównej sieci Wi-Fi (np. w domu) raz na 31 dni – musiałaby to robić każda osoba korzystająca z danego konta.

Czytaj więcej

Netflix podał nowe zasady współdzielenia konta. Sprawdzi lokalizację i zablokuje

Netflix poinformował wówczas, że będzie powiadamiał użytkowników, którzy próbują zalogować się na swoje konto w innym miejscu, aby zamiast tego założyli własne konto i zablokuje im dostęp, dopóki tego nie zrobią. Firma nie zacznie jednak z automatu obciążać posiadaczy kont wykorzystywanych poza podstawową lokalizacją.

Zmiany zostały przetestowane w niektórych krajach Ameryki Południowej, w ich ramach wprowadzono dodatkowe opłaty w wysokości 2-3 dol. miesięcznie, jeśli hasło jest udostępniane innym osobom spoza głównego adresu. Takich stawek dla polskich użytkowników nie podano.

W niektórych krajach władze antymonopolowe uznają, że osoby udostępniające hasła mogą rzeczywiście łamać prawo autorskie, jednak egzekwowanie tego zależy od samych platform streamingowych.

Użytkownicy wytykają firmie, że jeszcze w ramach kampanii reklamowej w 2017 r. na Twitterze pisała, że „Miłość to dzielenie się hasłem”.

Póki co zmiana stanowiska obejmuje USA, ale może też dotyczyć innych krajów. Na razie Netflix nie podał żadnych szczegółów. Nie wiadomo, czy jest to chwilowa zmiana stanowiska czy już ostateczna.

Od dłuższego czasu temat walki z korzystaniem przez wiele osób z jednego hasła do Netflix rozpala miliony użytkowników platform streamingowych na całym świecie. W ostatnich tygodniach koncern zdawał się intensyfikować walkę z tą praktyką, by zwiększyć swoje przychody.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Globalne Interesy
Twórca chatbota ChatGPT wart już blisko 100 mld dol. Może mocno uderzyć w Google
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej
Globalne Interesy
Sztuczna inteligencja wkracza na Messengera, WhatsApp i Instagram
Globalne Interesy
Elon Musk kontroluje aż połowę satelitów. Kto jeszcze liczy się na orbicie?
Globalne Interesy
Google pod pręgierzem. Gigantowi grozi podział
Materiał Promocyjny
Sieć kampusowa 5G dla bezpieczeństwa danych
Globalne Interesy
ChatGPT ma rywala. Gigant z USA zainwestuje miliardy w sztuczną inteligencję
Globalne Interesy
Kto na czele wyścigu superkomputerów? Europa się budzi, obawy w Ameryce