Francuskie Zgromadzenie Narodowe 2 marca przegłosowało niemalże jednomyślnie prawo o ustanowieniu cyfrowej dojrzałości oraz zwalczaniu nienawiści w sieci. W senacie trwają prace nad kolejnymi przepisami.
Do kodeksu cywilnego wpisano już pojęcie życia prywatnego dzieci. Jednym z obowiązków rodziców ma być odtąd zagwarantowanie poszanowania praw dziecka do swojego wizerunku. A w przypadku poważnych nadużyć sędzia będzie mógł powierzyć prawa do wizerunku dziecka komuś innemu niż jego prawni opiekunowie.
Francuzi uważają, że limity korzystania z serwisów społecznościowych jakie wprowadzają same serwisy to zdecydowanie za mało. Trzeba bowiem edukować rodziców, często nie zdających sobie sprawy jak fatalnie zarządzają właśnie wizerunkiem dzieci.
Euronews podaje, że według różnych badań zdjęcie dziecka przed 13-tym rokiem życia udostępniono w internecie średnio 1300 razy – czyli jeszcze zanim zostanie upoważnione do stworzenia własnego profilu w mediach społecznościowych na Facebooku lub Instagramie. Ponad połowa rodziców udostępniła już zdjęcia swoich dzieci online. A 91 procent zrobiło to, zanim ich dziecko skończyło pięć lat. Instagram testuje nowe narzędzia, takie jak selfie wideo, aby weryfikować wiek swoich użytkowników, inni też idą w tym kierunku, ale to same dzieci i ich rodzice muszą zmienić podejście.
Czytaj więcej
Jack Dorsey, założyciel jednej z najpopularniejszych na świecie platform społecznościowych, kupionej przez Elona Muska za 44 mld dol., zbudował nową aplikację Bluesky. Wygląda i działa jak Twitter, choć pozbawiona została jego kilku wad.