W udzielonym właśnie serwisowi „The Verge" wywiadzie Altman wraca do zdarzeń, które zaskoczyły wszystkich na świecie, a wciąż nie zostały wyjaśnione. – Bez wątpienia wystąpił problem w naszej strukturze zarządzania – skomentował. I przyznał, że mimo zwolnienia, gdy tylko dostał propozycję ponownego objęcia funkcji prezesa OpenAI od razu z niej skorzystał. – Zajęło mi kilka minut, żeby się otrząsnąć, pozbyć emocji i ego. I pomyślałem – tak, oczywiście, że chcę to zrobić – opowiada Altman.
Jakie były powody konfliktu w OpenAI
W całej rozmowie nie ujawnia jednak, jakie były faktyczne okoliczności zwolnienia, ani przyczyny kontrowersyjnej decyzji zarządu. Niejasności jest jeszcze więcej, bo po trwającym pięć dni „zamachu stanu” w OpenAI, osoba, którą podejrzewano o rozkręcenie przewrotu, czyli Iliya Sutskever, naczelny naukowiec firmy, pozostał na stanowisku. Co więcej, Microsoft, największy inwestor spółki, zdecydował się na miejsce w radzie nadzorczej, ale bez prawa głosu. Choć Altman unikał odpowiedzi na wszelkie pytania dotyczące tych kwestii, to odniósł się innego tematu – informacji o prawdopodobnym stworzeniu przez firmę tzw. generalnej sztucznej inteligencji (AGI) oraz niebezpieczeństwie, jakie może się wiązać z tak zaawansowaną technologią.
Czytaj więcej
Tuż przed zwolnieniem dyrektora generalnego Sama Altmana kilku pracowników naukowych napisało list do zarządu, ostrzegając, że dokonano odkrycia potężnej sztucznej inteligencji, które zagrozić ludzkości.
– Oczekujemy, że postęp w tej technologii będzie w dalszym ciągu szybki i spodziewamy się, że będzie bardzo ciężko sprawić, aby była ona całkiem bezpieczna i korzystna – przyznał. I zastrzegł jednocześnie, że firma robi „ogromne postępy w misji”, na której tak bardzo zależy, czyli „misji bezpiecznego i korzystnego AGI”.
Wielkie postępy w sztucznej inteligencji
Sam Altman wskazał, że postęp w zakresie AI wymaga dalszych badań, ale również współpracy. – Chcemy nawiązać w tej sprawie (AGI – red.) kontakt ze światem i zastanowić się, jak zrobić to tak dobrze, jak to tylko możliwe – dodaje Altman w rozmowie z The Verge.