Reklama

Tesle bez kierowcy na drogach – i od razu problemy. Niepokojące nagrania

Władze wzięły pod lupę pierwsze robotaksówki, które koncern Elona Muska wysłał na amerykańskie drogi. Nagrania z sieci pokazują, że pojazdy zachowują się dziwnie i łamią przepisy drogowe.

Publikacja: 24.06.2025 21:25

Premiera robotaxi Tesli była skromna. Na razie w Austin jeździ tylko 12 pojazdów

Premiera robotaxi Tesli była skromna. Na razie w Austin jeździ tylko 12 pojazdów

Foto: Bloomberg

Oczekiwane od lat robotaksówki, które Elon Musk uznaje za klucz do przyszłości Tesli, w niedzielę po raz pierwszy wyjechały na publiczne drogi w Austin, w Teksasie. Miliarder zapowiedział, że jeśli program pilotażowy się powiedzie, takich pojazdów szybko mają pojawić się tysiące, także w innych miastach, takich jak Los Angeles czy San Francisco (te dwa wymienia się w kontekście jeszcze tego roku).

Na ulice Austin wyjechały pojazdy na bazie modelu Y, zaopatrzone w najnowszą wersję technologii autonomicznego prowadzenia samochodu (FSD) i z „geofence”, czyli ograniczeniem obszaru, na którym mogą działać. Start Tesli w Austin nie jest przypadkowy, tu znajduje się główna siedziba koncernu i zakład produkcyjny.

Niepoprawne zachowanie robotaxi? Niepokojące doniesienia

Jak podaje BBC, na opublikowanych w internecie filmach widać, jak pojazdy poruszają się w niekontrolowany sposób. Amerykańska Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) poinformowała, że „jest świadoma wspomnianych incydentów i pozostaje w kontakcie z producentem w celu zebrania dodatkowych informacji”. Mimo że Elon Musk nadaje projektowi robotaksówek ogromne znaczenie, jego niedzielna premiera była skromna. W przejazdach wzięła udział niewielka grupa zaproszonych analityków, influencerów i akcjonariuszy, którzy zapłacili za przejazd. Musk pogratulował zespołom AI i projektowania chipów Tesli, pisząc w serwisie X, że to „kulminacja dekady ciężkiej pracy”. Jednak nagrania z mediów społecznościowych pokazują, że pojazdy mają trudności w realnych warunkach drogowych.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Elon Musk uruchamia robotaxi. To może być ostatnia szansa na ratunek dla Tesli

Na jednym z filmów widać, jak robotaksówka gwałtownie hamuje obok zaparkowanego radiowozu. Serwis TechCrunch poinformował, że pojazdy były także widziane przy przekraczaniu prędkości i zjeżdżaniu na niewłaściwy pas ruchu.

Jak działa robotaxi?

Robotaksówki mogą jeździć bez ograniczeń czasowych, jak to jest w przypadku pojazdów kierowanych przez ludzi. Auta prowadzi sztuczna inteligencja, przejazd zamawia się za pomocą aplikacji, a gdy przyjeżdża, wystarczy smartfonem odblokować drzwi i wsiąść. Opłata jest automatycznie ściągana z karty.

Analitycy już wcześniej podkreślali, że tak niewielka skala testów pokazuje, jak wiele dzieli Teslę od liderów rynku. Waymo (należące do Google/Alphabet) oraz Zoox (Amazon) już oferują autonomiczne przejazdy w Austin, San Francisco i Phoenix. W pełni autonomiczne samochody przejechały też miliony kilometrów na drogach publicznych w Chinach, ZEA i Singapurze – ale to, czy są one bezpieczniejsze od pojazdów prowadzonych przez ludzi, wciąż jest badane.

Reklama
Reklama

Czy się różnią się Tesle od innych robotaxi?

Tesla stosuje inną technologię niż konkurenci – zamiast technologii LiDAR i sensorów, które służą do wykrywania przeszkód, opiera się wyłącznie na kamerach zamontowanych w samochodach. Firma zakłada, że jej rozwiązanie będzie tańsze, a przez to atrakcyjniejsze dla klientów.

Czytaj więcej

W Los Angeles protestujący niszczą autonomiczne taksówki. Czym są pojazdy Waymo?

Pojawiają się jednak pytania o bezpieczeństwo tej technologii. NHTSA, która bada sprawę, przypomina, że zgodnie z prawem „nie zatwierdza wcześniej nowych technologii ani systemów pojazdów. To producenci potwierdzają zgodność z jej surowymi standardami bezpieczeństwa, a agencja bada incydenty mogące świadczyć o wadach”. Już wcześnie rozpoczęła kilka dochodzeń dotyczących bezpieczeństwa systemu FSD, którego używa Tesla, w tym w sprawie śmiertelnego wypadku, w którym samochód z włączoną funkcją potrącił pieszego. Pojazd zawiódł prawdopodobnie z powodu oślepiającego słońca, mgły lub unoszącego się pyłu.

Oczekiwane od lat robotaksówki, które Elon Musk uznaje za klucz do przyszłości Tesli, w niedzielę po raz pierwszy wyjechały na publiczne drogi w Austin, w Teksasie. Miliarder zapowiedział, że jeśli program pilotażowy się powiedzie, takich pojazdów szybko mają pojawić się tysiące, także w innych miastach, takich jak Los Angeles czy San Francisco (te dwa wymienia się w kontekście jeszcze tego roku).

Na ulice Austin wyjechały pojazdy na bazie modelu Y, zaopatrzone w najnowszą wersję technologii autonomicznego prowadzenia samochodu (FSD) i z „geofence”, czyli ograniczeniem obszaru, na którym mogą działać. Start Tesli w Austin nie jest przypadkowy, tu znajduje się główna siedziba koncernu i zakład produkcyjny.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Globalne Interesy
Akcjonariusze porozumieli się z kierownictwem Meta. Koniec sporu wartego 8 mld dolarów
Globalne Interesy
Nvidia wznowi sprzedaż chipów do Chin. Jej szef zarobił krocie na akcjach
Globalne Interesy
Zuckerberg buduje sztuczną superinteligencję. Nowe centrum wielkości Manhattanu
Globalne Interesy
Koniec dominacji Google i Microsoftu? Giganci AI uruchamiają nową usługę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Globalne Interesy
Trump ma uzyskać mocną odpowiedź. Nadchodzi smartfon „Made in Europe”
Reklama
Reklama