Regulator poinformował, że zaakceptował „przyczyny źródłowe i 17 działań naprawczych zidentyfikowanych przez należącą do miliardera Elona Muska firmę po misji testowej w listopadzie ubiegłego roku. Chociaż dochodzenie FAA zostało zamknięte, SpaceX musi wdrożyć wszystkie działania naprawcze i otrzymać zmodyfikowaną licencję startową.
Statek kosmiczny ma 120 metrów wysokości (z czego 70 m to pierwszy stopień, czyli booster Super Heavy, reszta zaś przypada na właściwy statek kosmiczny), jest zaprojektowany do wielu lotów i może wynieść 150 ton ładunku. Jego trzonem jest Super Heavy, najpotężniejsza rakieta, jaką kiedykolwiek zbudowano, napędzana 33 silnikami na ciekły tlen i metan.
Starship czeka na licencję i marcowy start
„FAA ocenia wniosek SpaceX o modyfikację licencji i oczekuje, że SpaceX przedstawi dodatkowe wymagane informacje, zanim będzie można podjąć ostateczną decyzję” – podał regulator w oświadczeniu.
W trakcie drugiego testu lotu orbitalnego Starshipa przeprowadzonego przez SpaceX w listopadzie ubiegłego roku, rakieta dotarła znacznie wyżej (osiągnęła 150 km) niż w czasie pierwszego startu z kwietnia, który również zakończył się eksplozją. Wszystkie 33 silniki Raptor w boosterze Super Heavy zostały włączone pomyślnie i żaden nie zawiódł w trakcie prawie wznoszenia. Firma po raz pierwszy przeprowadziła również spektakularnie trudną separację górnego stopnia Starshipa od boostera.
Czytaj więcej
Starship ruszył w przestrzeń kosmiczną w ramach lotu testowego. Osiągnął blisko 150 km, ale nie dotarł na orbitę. To kolejna nieudana próba, rakiety, która ma w przyszłości zabierać ludzi na Księżyc i Marsa.