Rakieta wystartowała z powodzeniem w 65-minutową misję. Właściwy statek sprawnie oddzielił się od boostera po trzech minutach i kontynuował lot na wysokości 200 km, osiągając prędkość orbitalną ok. 28 tys. km/h, a potem wchodząc znów w atmosferę nad Oceanem Indyjskim, do którego spadł.
Podczas lotu należący do Elona Muska SpaceX, operator rakiety, zbadał m.in. „otwieranie i zamykanie drzwi luku ładunkowego (posłuży w przyszłości do wypuszczania satelitów np. Starlink) i przeprowadził „demonstrację transferu paliwa”. Miał też sprawdzić działanie silników raptor w samym statku, ale ostatecznie z tego zrezygnowano.