Reklama

Ten koncern zmienia pracownicze standardy. Będzie rozliczał z wykorzystania AI

Od 2026 roku kluczowym elementem oceny rocznej pracowników firmy Meta, właściciela Facebooka i Instagrama, stanie się to, czy i na ile efektywnie wykorzystują narzędzia sztucznej inteligencji.

Publikacja: 16.11.2025 14:02

Mark Zuckerberg, szef Mety, chce zmienić sposób oceny pracowników. Mają jak najefektywniej korzystać

Mark Zuckerberg, szef Mety, chce zmienić sposób oceny pracowników. Mają jak najefektywniej korzystać z AI

Foto: Bloomberg

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Na czym polega nowa strategia firmy Meta dotycząca efektywności użycia AI przez pracowników?
  • Jakie trzy kluczowe obszary oceny pracowników będą istotne w kontekście wykorzystania AI w firmie Meta?
  • Jakie działania podjęły inne firmy technologiczne w kontekście adaptacji AI?

Transformacja Meta w organizację „natywną dla AI”, jak określa to jej prezes, Mark Zuckerberg, wchodzi w nową fazę – firma ogłosiła gruntowną reorganizację systemu ocen pracowniczych. Jak wynika z wewnętrznej notatki, do której dotarł Business Insider, już od przyszłego roku kluczowym punktem charakteryzującym członków zespołu ma być tzw. wpływ oparty na AI. Właśnie umiejętność korzystania z narzędzi sztucznej inteligencji stanie się podstawowym oczekiwaniem wobec każdego zatrudnionego.

Zachęty i trzy kryteria

Janelle Gale, szefowa działu personalnego Meta, jasno komunikuje cel zmiany: „W miarę jak zmierzamy w kierunku przyszłości natywnej dla AI, chcemy doceniać ludzi, którzy pomagają nam osiągnąć ten cel szybciej”. Media zza oceanu cytują Gale, wskazując, że to strategiczny zwrot, który ma „osadzić sztuczną inteligencję w każdym produkcie, procesie i, docelowo, w każdym pracowniku firmy”. Meta nie czeka jednak z implementacją do 2026 r. – ów proces adaptacji już się rozpoczął.

Choć twarde wskaźniki adopcji AI nie wpłyną formalnie na tegoroczne oceny w Mecie, pracownicy już teraz są zachęcani w swoich samoocenach do podkreślania osiągnięć „wspieranych” przez algorytmy. Aby ułatwić ten proces, od 8 grudnia firma uruchomi specjalnego Asystenta Oceny AI (AI Performance Assistant). Narzędzie, bazujące na wewnętrznym bocie Metamate lub Gemini od Google, ma pomóc pracownikom w precyzyjnym formułowaniu swoich osiągnięć i opinii zwrotnych w kontekście nowej strategii.

Czytaj więcej

Mark Zuckerberg ma problem. Guru AI odchodzi z Mety i zakłada własną firmę
Reklama
Reklama

Gdy nowe zasady wejdą w życie, ocena będzie koncentrować się na trzech konkretnych obszarach. Po pierwsze, na wykorzystaniu AI do zwiększenia osobistej produktywności. Po drugie, na tworzeniu narzędzi i procesów AI, które poprawiają wydajność całego zespołu. Po trzecie, na aktywnym udziale w „szerszej transformacji firmy w kierunku natywności AI”.

To nie jedyne działania firmy. Meta wdrożyła już tzw. program gamifikacji – Level Up. Pracownicy zdobywają więc cyfrowe odznaki za osiąganie kolejnych „kamieni milowych” w korzystaniu z AI.

Paradoks zwolnień

Decyzja Meta nie jest odosobniona i odzwierciedla szerszy trend. Wyścig o dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji wymusza na big techach szybką adaptację tej technologii. Już w czerwcu kierownictwo Microsoftu poinformowało menedżerów, że korzystanie z AI „nie jest już opcjonalne”. W lipcu Sundar Pichai, dyrektor generalny Google, podkreślał, że adopcja AI jest niezbędna, aby firma mogła utrzymać pozycję lidera. Z kolei Andy Jassy z Amazona posunął się do stwierdzenia, że wraz z adaptacją narzędzi sztucznej inteligencji firma „będzie potrzebować mniej osób wykonujących niektóre z prac, które są wykonywane dzisiaj”.

Zwolnienia w branży ruszyły i nie ma co ukrywać, że przyczyna leży w AI. Meta kilka tygodni temu zwolniła około 600 pracowników ze swojego działu AI. Główny dyrektor ds. AI Alexandr Wang opisał te cięcia jako „konieczne usprawnienie rozdętych operacji”. Mamy więc do czynienia z pozornym paradoksem: firma zwalnia specjalistów od AI, jednocześnie czyniąc korzystanie z tej technologii fundamentalnym wymogiem dla reszty załogi.

Globalne Interesy
„Woke Stasi commissars”. Musk chce likwidacji UE po karze dla serwisu X, wojna na tweety
Globalne Interesy
Netflix przejmuje właściciela HBO Max i grupy TVN. To szok dla polskiego rynku
Globalne Interesy
USA atakują Brukselę za karę dla serwisu X. Rubio: Atak na amerykański naród
Globalne Interesy
Cristiano Ronaldo rzuca wyzwanie Google i OpenAI. Piłkarz zainwestował w AI
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Globalne Interesy
Powstanie DraculaLand. Takiego parku rozrywki jeszcze nie było
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama