Eksplozja rosyjskiego satelity i panika w NASA. To był test broni kosmicznej?

Uszkodzony rosyjski satelita eksplodował, tworząc chmurę śmieci, która zmusiła astronautów na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do schronienia się na statkach transportowych. Nie brakuje głosów, że mógł to być test nowej broni kosmicznej.

Publikacja: 28.06.2024 13:14

Na Międzynarodowej Stacji kosmicznej przebywa teraz dziewięciu astronautów

Na Międzynarodowej Stacji kosmicznej przebywa teraz dziewięciu astronautów

Foto: nasa.gov

Problemem stało się ponad 180 części rosyjskiego satelity, które rozsypały się w przestrzeni kosmicznej, co mogło być zagrożeniem dla astronautów ISS. Satelita eksplodował na niskiej orbicie okołoziemskiej, ale nie doszło do najgorszego i Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) wznowiła już normalne działanie.

Astronauci schronili się przed resztkami rosyjskiego satelity

NASA opublikowała na platformie X informację, że poinstruowała astronautów na pokładzie stacji kosmicznej, aby schronili się w swoich statkach kosmicznych w ramach standardowego środka ostrożności po otrzymaniu informacji o rozpadzie satelity. Chodzi o zadokowane pojazdy Starliner i Crew Dragon, które dostarczają ludzi i sprzęt na ISS.

Amerykańskie Dowództwo Kosmiczne oświadczyło, że nie ma bezpośrednich zagrożeń i nadal monitoruje sytuację, aby zapobiec przyszłym problemom w przestrzeni kosmicznej. Przyczyna wybuchu jest nadal niejasna.

Czytaj więcej

Astronauci Starlinera Boeinga utknęli w kosmosie. To niezwykle „pechowy” statek

Chmura śmieci została po raz pierwszy zidentyfikowana przez LeoLabs, firmę zajmującą się śledzeniem przestrzeni kosmicznej, która wykorzystuje sieć radarów do monitorowania obiektów na niskiej orbicie okołoziemskiej. Firma szacuje, że do rozpadu satelity doszło 26 czerwca między 9:05 a 20:51 czasu wschodniego. Na dzień 27 czerwca LeoLabs wyśledził co najmniej 180 kawałków zniszczonego satelity, a liczba ta może jeszcze wzrosnąć.

Resurs-P1 był potężnym (około 6000 kg) rosyjskim satelitą wystrzelonym w celu obserwacji Ziemi w 2013 roku. Według SpaceNews przeszedł na emeryturę w 2021 roku, a jego orbita wokół Ziemi powoli się obniżała. Satelita rozpadł się na wysokości około 355 kilometrów. Wcześniej oczekiwano, że powróci na Ziemię przed końcem roku. Stacja orbitalna ISS okrąża Ziemię w odległości około 400 kilometrów.

Przyczyna rozpadu satelity pozostaje tajemnicą. Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest to, że nie został on właściwie wycofany z eksploatacji po zakończeniu swojej pracy. Mogło to spowodować wewnętrzną akumulację energii i eksplozję. Ale pojawiają się też też inne teorie. Niektóre możliwości obejmują kolizję z niewykrytym kawałkiem kosmicznego śmiecia. Jednym ze scenariuszy, który krąży po sieci, jest uderzenie statku kosmicznego przez rosyjską rakietę antysatelitarną (ASAT). Już w listopadzie 2021 r. Rosja przeprowadziła test tego rozwiązania, który spotkał się ogromną krytyką na arenie międzynarodowej. Rosja również zniszczyła wówczas jednego ze swoich niedziałających satelitów, w tym wypadku był to ważący 2200 kg „Kosmos 1408”. Podczas wybuchu powstała chmura aż prawie 1,8 tys. kawałków możliwych do wyśledzenia śmieci.

Czy to byłą broń antysatelitarna?

Jednak Ministerstwo Obrony Rosji nie podało żadnych oficjalnych informacji na temat możliwego testu rakiety przeciwsatelitarnej. W ramach posunięcia mającego na celu ograniczenie zbrojenia przestrzeni kosmicznej ONZ przyjęła uchwałę przeciwko testom rakiet przeciwsatelitarnych w 2022 r. Jednak Rosja i Chiny głosowały przeciwko niej.

Czytaj więcej

Rosja traci pozycję w kosmosie. Putin chce atomowego statku kosmicznego

Przemysł kosmiczny kwitnie, a regulacje muszą zostać nadrobione. W miarę wystrzeliwania z roku na rok coraz większej liczby satelitów wzrasta ryzyko kolizji. Odłamki te mogą uszkodzić lub zniszczyć działający statek kosmiczny, zagrażając przyszłym misjom kosmicznym.

Problemem stało się ponad 180 części rosyjskiego satelity, które rozsypały się w przestrzeni kosmicznej, co mogło być zagrożeniem dla astronautów ISS. Satelita eksplodował na niskiej orbicie okołoziemskiej, ale nie doszło do najgorszego i Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) wznowiła już normalne działanie.

Astronauci schronili się przed resztkami rosyjskiego satelity

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Astronauci Starlinera Boeinga utknęli w kosmosie. To niezwykle „pechowy” statek
Globalne Interesy
Sztuczna inteligencja to energetyczny potwór. Braki prądu i krach polityki klimatycznej
Globalne Interesy
Czarne chmury nad Microsoftem. Bruksela dobrała się do popularnej usługi
Globalne Interesy
Walczy z dronami i jest koszmarem Chin. Polka może zostać wiceprezydentem USA
Globalne Interesy
Apple dostanie potężną karę za blokowanie aplikacji? Bruksela gra ostro