„Starship i Super Heavy są gotowe do lotu i oczekują na zatwierdzenie regulacyjne. Dodatkowe testy mechanizmu przechwytywania podczas lądowania oraz statku Flight 6 są planowane w czasie oczekiwania na licencję na lot” - poinformowała firma na platformie X, również należącej do Elona Muska.
Starship, największa i najpotężniejsza rakieta, jaką kiedykolwiek zbudowano, składa się z dwóch elementów docelowo wielokrotnego użytku: 70-metowej rakiety nośnej Super Heavy i właściwego statku kosmicznego.
Licencję na lot musi przyznać Federalna Administracja Lotnictwa (FAA). Po otrzymaniu zgody SpaceX może wystrzelić rakietę w ciągu kilku dni. Nastąpi to najpewniej jeszcze w sierpniu.
Czas na próbę „mechazilli”
SpaceX zamierza podczas piątej misji złapać powracającego Super Heavy, używając wielkich robotycznych ramion zainstalowanych przy wieży startowej w Starbase w południowym Teksasie. Firma nigdy wcześniej tego nie próbowała. Podczas pierwszych czterech lotów testowych, które odbyły się między w kwietniem 2023 r. a czerwcem tego roku, po odłączeniu się statku, dolny człon Super Heavy lądował w Zatoce Meksykańskiej. Czwarty, czerwcowy lot SpaceX uznał za pełny sukces, gdyż również sam statek przetrwał ponowne wejście w atmosferę i wylądował w Oceanie Indyjskim. Teraz Super Heavy ma wrócić do samej bazy, a w przyszłości wracać do niej ma sam statek.