Trwający od miesięcy konflikt między Elonem Muskiem a brazylijskimi władzami stale się zaostrza. Na początku września zgodnie z zapowiedziami Sąd Najwyższy wydał nakaz „całkowitego i natychmiastowego zawieszenia” dostęp do serwisu społecznościowego X (dawniej Twitter) na terenie Brazylii. Blokada nie była jednak szczelna i Brazylijczycy wciąż mogli korzystać z portalu poprzez sieć VPN. I czynili to chętnie pomimo gróźb wysokich grzywien, które miały sięgać nawet 50 tys. realów (około 34,7 tys. zł) dziennie.
Sąd Najwyższy postanowił w czwartek, 19 września, ukrócić ten proceder, uderzając znów we właściciela platformy. Jak zdecydował, Musk musi zablokować dostęp do X w całej Brazylii, inaczej będzie płacić dziennie karę przekraczającą 900 tys. dol. – donosi AFP.
Czytaj więcej
Zgodnie z zapowiedziami Sądu Najwyższego dostęp do serwisu społecznościowego X w Brazylii został zablokowany w sobotę. Jego właściciel Elon Musk zareagował serią obraźliwych wpisów zarówno na temat sądu, jak i samej Brazylii.
Sędzia Alexandre de Moraes stwierdził podczas ogłoszenia wyroku, że „nieposłuszny” X „bezprawnie, uporczywie i intencjonalnie” łamie brazylijskie prawo, nie przestrzegając wyroków sądowych.
Elon Musk na wojnie z Brazylią. Portal X działał w kraju mimo zakazu
Platforma X została oficjalnie zablokowana w Brazylii 1 września ze względu na to, że Musk odmówił podania nazwiska przedstawiciela prawnego w kraju. Zgodnie z brazylijskimi przepisami, firmy działające w jurysdykcji muszą posiadać przedstawicielstwo prawne. X jednak 17 sierpnia zamknął swoje biuro przedstawicielskie w tym kraju po tym, jak sędzia Alexandre de Moraes zagroził ściganiem lokalnych przedstawicieli za niechęć do podporządkowania się nakazom blokowania użytkowników. Brazylijskie władze żądały od Muska zablokowania kilku kont, które ich zdaniem rozsiewały dezinformację i obraźliwe treści, ale amerykański miliarder nie chciał się temu podporządkować.