Reklama

Moderatorzy Facebooka nie wytrzymują pracy i makabrycznych treści. Jest pozew grupowy

U ponad 140 osób pracujących dla Facebooka w charakterze moderatorów, zdiagnozowano ciężki zespół stresu pourazowego i inne choroby. Warunki są ciężkie a wynagrodzenie marne.

Aktualizacja: 18.12.2024 19:26 Publikacja: 18.12.2024 18:32

Mark Zuckerberg, szef Mety, ma teraz problem z moderatorami. Nie wytrzymują warunków pracy

Mark Zuckerberg, szef Mety, ma teraz problem z moderatorami. Nie wytrzymują warunków pracy

Foto: Bloomberg

W pozwie przeciwko spółce macierzystej Meta (właściciela Facebooka i Instagrama) i outsourcingowej firmie Samasource Kenya, pracownicy opisują skutki obcowania z makabrycznymi treściami, na jakie są ciągle narażeni, m.in. takimi jak morderstwa, wykorzystywanie seksualne dzieci i terroryzm.

Moderatorzy pracowali od ośmiu do dziesięciu godzin dziennie w kenijskim ośrodku dla firmy, z którą podpisał umowę koncern Meta. Jak pisze dziennik „The Guardian", dr Ian Kanyanya, szef służb zdrowia psychicznego w szpitalu Kenyatta National w Nairobi, stwierdził u nich zespół stresu pourazowego, zaburzenie lękowe i ciężką depresję.  Zdjęcia i filmy, w tym zawierające nekrofilię, zoofilię i samookaleczenia, spowodowały, że niektórzy moderatorzy mdleli, wymiotowali, krzyczeli i uciekali od biurek – napisano w pozwie.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Globalne Interesy
Spekulacyjna bańka w sztucznej inteligencji. Przebudzenie będzie bolesne
Globalne Interesy
Wojna handlowa USA – Chiny nabiera tempa. Pekin blokuje amerykańskiego giganta
Globalne Interesy
Ekstrawagancki król danych znów na szczycie. Ze swojej wyspy rzuca wyzwanie Muskowi
Globalne Interesy
Cios w OpenAI i Teslę. Gigant e-handlu pokazał „przełomową” AI i humanoida
Globalne Interesy
Firmy coraz częściej odwracają się od AI. W cenie znów człowiek, ale może być za późno
Reklama
Reklama