Francuzi palą się ze wstydu. Spektakularna porażka projektu, który wspierał Emmanuel Macron

W cieniu globalnego szału na chiński model DeepSeek debiutował inny system sztucznej inteligencji – Lucie. Francuska technologia, która miała być hitem na lutowym paryskim szczycie AI, okazałą się klapą, a bota wyłączono. Przekonywał np., że „krowa znosi jajka".

Aktualizacja: 29.01.2025 07:24 Publikacja: 28.01.2025 19:00

Emanuel Macron bardzo liczył na bota Lucie, system AI jednak zawiódł

Emanuel Macron bardzo liczył na bota Lucie, system AI jednak zawiódł

Foto: Bloomberg

Gdy świat zachłystywał się nową generatywną AI z Chin, a Pekin świętował niebywały sukces DeepSeek, we francuskim laboratorium, w którym budowano sztuczną inteligencję Lucie, gaszono światła. Francuski chatbot, który w planach Paryża miał być chlubą kraju, został po cichu wyłączony. A wszystko przez jego „szalone” odpowiedzi, które wywołały lawinę drwin w sieci.

Lucie zawiodła. Kompromitujące odpowiedzi francuskiego bota

Lucie, zbudowana na zaawansowanych algorytmach i szkolona na danych w języku francuskim, nie była w stanie poradzić sobie nawet z banalnymi zadaniami matematycznymi, co więcej udzielała głupkowatych porad. Jednemu z internautów zalecała np. „spożywanie krowich… jaj”, twierdząc, że te – podobnie jak kurze – są źródłem białka i składników odżywczych.

Czytaj więcej

Amerykanie skopiują Chińczyków? Panika wśród gigantów i „pokoje wojenne”

Projektowi Lucie przyświecały wielkie ambicje. Twórcy, przy wsparciu samego prezydenta Francji Emmanuela Macrona, chcieli podważyć dominację języka angielskiego w dziedzinie sztucznej inteligencji. Ich model miał stanowić alternatywę dla ChatGPT. Ale z buńczucznych haseł o budowie rywala dla OpenAI wyszła parodia. Choć niezbyt śmieszna, bo w ramach firmowanego przez Macrona programu inwestycyjnego „Francja 2030”, którego budżet sięga niemal 60 mld dol., do Lucie popłynął szeroki strumień pieniędzy.

Alternatywa dla ChatGPT do poprawy. Co zrobi Macron?

Lucie miała być „gwiazdą” szykowanego na 10 lutego Szczytu Sztucznej Inteligencji (AI Action Summit) w Paryżu. Na wydarzenie przyjechać mają światowi przywódcy i osobistości świata technologii. Francuskiego chatbota zabraknie – projekt wygaszono. W specjalnym oświadczeniu stojąca za tym przedsięwzięciem Linagora Group podała, że to „projekt badawczy o charakterze akademickim” i zastrzegła, że „znajduje się na wczesnym etapie”. Według firmy bot został wydany przedwcześnie. „Daliśmy się ponieść własnemu entuzjazmowi” – napisano w komunikacie.

Czytaj więcej

Europa zaskoczona i przerażona. Co przyniesie projekt Stargate Trumpa?

Sprawę relacjonowało CNN. Cytowany przez nich Michel-Marie Maudet, dyrektor generalny Linagora, zastrzegł, że zespół zaktualizuje teraz model AI, a następnie „przetestuje wersję beta”. Ma to zrobić w trybie prywatnym, jeszcze przed publicznym ponownym uruchomieniem. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo.

Oficjalne uruchomienie Lucie nastąpiło 22 stycznia (na szczycie „Paris Open Source AI Summit”). Chatbot powstał w konsorcjum z OpenLLM France (społeczność AI licząca niemal tysiąc osób).

Gdy świat zachłystywał się nową generatywną AI z Chin, a Pekin świętował niebywały sukces DeepSeek, we francuskim laboratorium, w którym budowano sztuczną inteligencję Lucie, gaszono światła. Francuski chatbot, który w planach Paryża miał być chlubą kraju, został po cichu wyłączony. A wszystko przez jego „szalone” odpowiedzi, które wywołały lawinę drwin w sieci.

Lucie zawiodła. Kompromitujące odpowiedzi francuskiego bota

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
„Istotne dowody”. Chiński DeepSeek, określany jako rewolucyjna AI, w cieniu podejrzeń
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Globalne Interesy
Chińczycy mają już coś lepszego, niż budzący postrach w USA DeepSeek. Co potrafi Qwen?
Globalne Interesy
Przełomowa chińska AI DeepSeek to pułapka? „Cenzura i utrata prywatności”
Globalne Interesy
Elon Musk reaktywuje protoplastę TikToka? To mógłby być kłopot dla Chińczyków
Globalne Interesy
„Zatoka Amerykańska” zamiast „Meksykańskiej" na mapach. Kontrowersyjna decyzja Google
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe