To całkowite przeciwieństwo Tesli, a być może jej kolejny – po modelach chińskich producentów – wielki konkurent. Tyle że amerykański. Smaczku tej przyszłej rywalizacji dodaje fakt, że za elektrykiem, który można skonfigurować jako pick-up lub SUV, stoi rywal Elona Muska. Właścicielowi Tesli rękawicę rzuca w branży motoryzacyjnej właśnie Jeff Bezos. To bowiem twórca Amazona jest inwestorem w Slate.
Czy samochód elektryczny Slate Bezosa jest lepszy od pojazdów Tesli?
Nowatorski pojazd, który właśnie wchodzi na rynek, to całkowite przeciwieństwo Tesli. Nie ma technicznych wodotrysków, jest bardzo prosty, nie posiada ekranów, a szyby opuszczane są ręcznie. To być może dzięki temu firma Bezosa jest w stanie zaoferować pojazd za 25 tys. dol. To niemal dwa razy mniej niż konkurent od Muska. I Slate wcale nie ukrywa, że to ten producent jest jego celem w walce o rynek. Wskazuje choćby na to gra słów, w którą z Muskiem zabawiła się firma Bezosa. Nazwa Slate to bowiem anagram słowa Tesla („Sla-te” – „Te-sla”). Trzeba przy tym oddać, że Slate nie ściga się z rywalem o klienta kochającego luksus i nowe technologie, ale w przypadku tych, wielbiących ekologię, prostotę, a nade wszystko oryginalność (a ta grupa była jednym z filarów sukcesu Tesli), może już sporo namieszać.
Czytaj więcej
Elon Musk, założyciel Tesli i Jeff Bezos, twórca Amazona, swoją rywalizację przenieśli na nowy po...
Slate, bez wchodzenia do segmentu premium, bije innowacyjnością. Nie technologiczną, lecz chodzi o pomysłowość. Kupujący mają bowiem dziesiątki możliwości konfiguracji swojego auta. Można je swobodnie personalizować i rozbudowywać (dowolnie zmieniając pick-upa w wersję SUV).
Bezos kontra Musk. Kiedy nowe auto pojawi się na ulicach?
Pierwsze samochody Bezosa na ulice mają wyjechać w 2026 r. W mediach za oceanem już wróżą wielki sukces, bo będzie to najtańsze auto elektryczne na amerykańskim rynku (droższy jest nawet Nissan Leaf). Jako że pojazd montowany jest w USA, to producent spodziewa się, że – dzięki taryfom importowym Trumpa – wymiecie innych graczy. Slate planuje sprzedać 150 tys. egzemplarzy rocznie. Może wykorzystać słabość wielkiego rywala, bo po wmieszaniu się Elona Muska do polityki sprzedaż jego aut mocno ucierpiała.