Jednym z największych wyzwań przy tworzeniu gier jest użycie dobrej sztucznej inteligencji. Firma QED Software stworzyła rozwiązanie o nazwie Grail, które tworzy wiarygodne postacie.
– Grail powstał z potrzeby. Jesteśmy matematykami i fizykami z wykształcenia, każdy z nas chciał zrobić coś wyjątkowego, przełomowego. Mając doświadczenie w uczeniu maszynowym i kilku pasjonatów gier w zespole, uznaliśmy, że połączymy ze sobą te dwie rzeczy – tłumaczy Piotr Biczyk, dyrektor strategiczny firmy.
CZYTAJ TAKŻE: Sztuczna inteligencja zawsze wie, kto wygra wybory
Sztuczna inteligencja w grach tak naprawdę nie jest aż tak zaawansowana, pomimo rozwoju tej branży od tylu dekad. Ciągle opiera się na drzewach decyzyjnych, które są przewidywalne i których można się nauczyć. Przez to na przykład w strategiach po jakimś czasie komputerowego przeciwnika można bardzo szybko rozgryźć, bo w każdej rozgrywce gra podobnie.
A implementacja technik matematycznych może sprawić, że taki przeciwnik uczy się gracza, reaguje na jego zachowanie i sam zachowuje się ludzko, wiarygodnie. Dzięki temu rozgrywka też tak szybko się nie nudzi. Inne zastosowanie to użycie AI zachowującej się w sposób zbliżony do człowieka, łącznie z popełnianiem błędów. Celem firmy nie jest stworzenie przeciwnika perfekcyjnego, z którym zawsze się przegrywa, ale zachowującego się w sposób wiarygodny.
CZYTAJ TAKŻE: Sztuczna inteligencja Google`a oblała szkolny test z matematyki
Grail oszczędza pieniądze, bo nie trzeba za każdym razem tworzyć AI postaci od zera. Pozwala też na znaczne ograniczenie roboczogodzin. Tygodnie czy miesiące spędzone na opracowaniu i implementacji drzew decyzyjnych są znacznie skrócone. Wystarczy „załadować” rozwiązanie. – Chyba najlepszą rekomendację wydało nam studio Destructive Creations odpowiedzialne za grę „Ancestors: Legacy”. Użyli naszego rozwiązania w wersji sieciowej. Powiedzieli, że gdyby znali je wcześniej, pojawiłoby się też w kampanii dla pojedynczego gracza – wspomina Piotr Biczyk.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.