Hakerzy mieli zaatakować konta Microsoftu pracowników niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej, europejskie biura Fundacji Marshalla oraz Instytutu Aspen.
Działania te miały miejsce w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku. Celem było ponad 100 pracowników tych instytucji. Oprócz Niemiec zaatakowane miały być osoby z Belgii, Francji, Polski, Rumunii i Serbii.
Za atakami stoi ta sama grupa, która ingerowała w wybory w USA w 2016 roku
„The Washington Post” informuje, że za atakami stoi ta sama grupa, która ingerowała w wybory w USA w 2016 roku. „Ataki potwierdzają ostrzeżenia przywódców europejskich dotyczące poziomu zagrożenia, jakiego powinniśmy się spodziewać w tym roku w Europie” – pisze dziennik.
CZYTAJ TAKŻE: Australijscy parlamentarzyści i partie ofiarą cyberataku