Asseco traci wielki kontrakt w Czechach. Dziwne okoliczności

Zajmująca się rozwiązaniami IT spółka Asseco, w którą niedawno zainwestował Zygmunt Solorz, miała wykonać elektroniczny system sprzedaży winiet autostradowych. Wart 70 mln zł kontrakt został jednak unieważniony. Zdecydowała polityka?

Publikacja: 29.01.2020 11:42

Autostrada D1 pod Ostravą

Autostrada D1 pod Ostravą

Foto: fot. RSD

Kontrakt był w Czechach od początku mocno krytykowany. Lokalne media zarzucały, że szczegóły otrzymania go przez Asseco Central Europe były niejawne, a spółka otrzymała go w sposób nieprawidłowy. W wyniku tych doniesień w zeszłym tygodniu stanowisko stracił minister transportu Vladimir Kremlik.

– Nie można w ten sposób rozporządzać pieniędzmi podatników i urzędnicy nie mogą robić, co chcą, podczas gdy obowiązuje ich ustawa o służbie państwowej – powiedział premier Czech Andrej Babisz.

CZYTAJ TAKŻE: Kto sprzedał Polsatowi akcje Asseco. 300 mln zł na Złotą Jesień

Asseco nie kryje zdziwienia takimi informacjami i opiniami. Spółka poinformowała „Rzeczpospolitą”, że wygrała przetarg w trybie postępowania niejawnego, w którym łącznie wzięło udział pięć firm.

– Nie jest rolą oferenta ocena, czy przetarg został ogłoszony przez instytucję państwową w sposób prawidłowy, czy nie. Od tego są inne instytucje w państwie. Dla firmy IT priorytetem jest dostarczenie rozwiązania w czasie, w budżecie i na warunkach, które są określone w umowie i rozstrzygniętym przetargu – poinformowała nas Ewa Kryj-Satalecka, rzeczniczka Asseco Poland. Jej zdaniem polska firma zdecydowała o odstąpieniu od umowy bez żadnych konsekwencji dla zamawiającego, bo jej „nadrzędnym celem jest zawsze dobro klienta”.  Umowa na budowę systemu została rozwiązana za porozumieniem stron 24 stycznia.

Kontrakt oburzył lokalną scenę społeczności open source (oprogramowania z otwartym kodem, który można modyfikować według potrzeb). Jak napisał serwis Dobre Programy, Tomáš Vondráček z agencji interaktywnej Actum i jeden z głównych krytyków kontraktu zorganizował w zeszły weekend hackathon pod hasłem #ZNAMKAMARADA. Na imprezie pojawiło się 60 programistów, którzy kodowali przez 49 godzin. Efekt ich pracy został udostępniony w niedzielę o godzinie 19.

CZYTAJ TAKŻE Polskie firmy IT przejmują konkurentów za granicą

– Cała sytuacja to dla nas przykład wspaniałej obywatelskiej inicjatywy, jednak system sprzedaży winiet autostradowych to nie tylko e-sklep, ale cała infrastruktura IT – tłumaczy nam František Jemelka, rzecznik Ministerstwa Transportu Republiki Czeskiej. – Wynik Hackatonu, czyli zbudowana architektura, zostanie włączona do systemu. Za wcześnie, by dokładnie oceniać jego wynik, deweloperzy potrzebują czasu na ukończenie tego projektu. Uruchomienie systemu e-winiet nastąpi pierwszego stycznia 2021 r.

Vladimír Dzurilla, przedstawiciel rządu ds. cyfryzacji, uczestniczył w Hackatonie, teraz koordynuje kolejne kroki. – Naszym głównym celem jest zabezpieczenie systemu, teraz jednak jest za wcześnie, by mówić o dokładnych rozwiązaniach – dodaje František Jemelka. I potwierdza, że zostanie rozpisany nowy przetarg.

Jeden z przedstawicieli polskiej branży IT nie jest zdziwiony całą sytuacją. Sugeruje, że wszystkie te zdarzenia nie wyglądają na przypadkowe, a gra toczy się o rozpisanie nowego kontraktu na system do elektronicznych winiet autostradowych, w którym zwycięzcą mogłaby się okazać inna, np. lokalna firma.

IT

Kontrakt był w Czechach od początku mocno krytykowany. Lokalne media zarzucały, że szczegóły otrzymania go przez Asseco Central Europe były niejawne, a spółka otrzymała go w sposób nieprawidłowy. W wyniku tych doniesień w zeszłym tygodniu stanowisko stracił minister transportu Vladimir Kremlik.

– Nie można w ten sposób rozporządzać pieniędzmi podatników i urzędnicy nie mogą robić, co chcą, podczas gdy obowiązuje ich ustawa o służbie państwowej – powiedział premier Czech Andrej Babisz.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
IT
Zimna wojna w cyberprzestrzeni zmusza do wzmacniania ochrony
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
IT
Nowi królowie IT. Już nie programiści czy developerzy zarabiają najwięcej
IT
Lawinowo przybywa programistów na swoim. Mają bardzo niepewną przyszłość
IT
Szybki wzrost długów w firmach IT. Topią je... klienci
IT
Koniec eldorado w polskim IT. Niższe płace i zwolnienia pracowników