W raporcie „Global Threat” analitycy posortowali najbardziej znane grupy według czasu niezbędnego do osiągnięcia celu. Mierzono czas niezbędny włamywaczom do skutecznego poruszania się po systemach w sieci, po początkowym zdobyciu dostępu.
CZYTAJ TAKŻE: Microsoft wykrył ataki hakerskie powiązane z Rosją, także na Polskę
Okazało się, że grupy, które pracują dla Rosji są znacznie szybsze i skuteczniejsze w eksplorowaniu systemów i wykradaniu danych. Średnio potrzebują do tego zaledwie 18 minut i 49 sekund. Na drugim miejscu CrowdStrike umieścił hakerów pracujących na zlecenie Korei Północnej – z czasem 2 godzin 20 minut i 14 sekund, a na trzecim chińskich hakerów – z czasem 4 godzin i 26 sekund. Natomiast hakerzy pracujący dla Iranu potrzebują aż 5 godzin i 9 minut i 4 sekund. Na samym dole znaleźli się niezależni od rządów cyberprzestępcy z czasem 9 godzin i 42 minuty i 23 sekundy.
Trzeba baczniej przyglądać się hakerom z Chin, ponieważ kraj ten przestał respektować zawieszenie broni w cyberprzestrzeni, który wynegocjowała w 2015 roku administracja Obamy
Dmitri Alperovitch, współzałożyciel CrowdStrike powiedział, że wyniki rankingu go mocno zaskoczyły, ponieważ był przekonany, że to północnokoreańscy hakerzy są lepsi i szybsi. Tym bardziej, że władze w Pjongjangu inwestują ogromne pieniądze w rozwój własnej grupy służącej do walki w cyberprzestrzeni.