To czarny scenariusz, ale jak najbardziej realny. I to coraz bardziej. Satelity to infrastruktura krytyczna, ale i wrażliwa. Eksperci ostrzegają, że hakerzy mogą teraz skierować swoje celowniki w kosmos.
– Na danych satelitarnych opiera się nie tylko lotnictwo, transport morski, systemy sterowania ruchem pociągów czy przemysł zbrojeniowy. Ponad połowa wszystkich pomiarów, monitorujących zmiany klimatu, pochodzi z kosmosu. Satelity odpowiadają też za precyzyjny pomiar czasu. Tzw. znaczniki czasu zapewniające autentyczność i bezpieczeństwo elektronicznego przesyłania danych wykorzystywane są w aplikacjach, telefonii komórkowej, usługach finansowych. To system naczyń połączonych – wylicza Ewa Zborowska, research director z firmy doradczej IDC. I podkreśla, że brak możliwości odczytania i synchronizacji danych w jednym miejscu może skutkować paraliżem wielu gałęzi gospodarki.