Manipulacja nastrojami w sieci czy zakłócanie przebiegu głosowania – to tylko niektóre zagrożenia ze strony hakerów. Wybory samorządowe i europejskie to wymarzone okazje do wzmożenia ataków. – Spodziewam się kampanii dezinformacyjnych na niespotykaną skalę – alarmuje Leszek Tasiemski z zajmującej się cyberbezpieczeństwem firmy WithSecure.
Czytaj więcej
Sztuczna inteligencja pomoże hakerom szybciej atakować ujawnione luki w zabezpieczeniach firm i instytucji, ale sama też stanie się celem cyberprzestępców – ostrzegają eksperci.
Samorząd jest celem
Na celowniku znajdą się m.in. lokalne instytucje, ale też sami wyborcy. Piotr Zielaskiewicz, menedżer w firmie Dagma Bezpieczeństwo IT, zwraca uwagę na pewną zależność: w 2023 r. cyberprzestępcy z większą zaciekłością atakowali branże, które obejmowane były systemowym wsparciem w obszarze bezpieczeństwa cyfrowego. – Tak było z sektorem zdrowia. Równolegle mieliśmy do czynienia z kilkoma głośnymi incydentami. Przestępcy chcieli wykorzystać ostatni moment, nim podmioty będące w obszarze ich zainteresowań poprawią swoje systemy – mówi Zielaskiewicz. I wskazuje na kolejną sferę objętą systemowym wsparciem, czyli na jednostki samorządu terytorialnego (JST).
Czytaj więcej
Imran Khan, były gwiazdor krykieta i były premier Pakistanu, który został skazany na trzy lata więzienia, prowadzi kampanię zza krat. I to w wyjątkowy sposób. Używa bowiem własnego sklonowanego głosu. A to dzięki polskiej AI.
– Trwa program „Cyberbezpieczny samorząd”, który w I połowie tego roku wejdzie w fazę praktycznej realizacji, tzn. przetargów na zakup urządzeń i usług. Zarazem wiosną czekają nas wybory lokalne. Można się zastanawiać, czy w świetle tych okoliczności cyberprzestępcy nie będą koncentrować się właśnie na JST – dodaje.