Women in Tech Summit. Polska będzie producentem półprzewodników

Materiał powstał we współpracy z firmą Intel

Na jakim etapie jest inwestycja we Wrocławiu?

Rok temu ogłosiliśmy, że zainwestujemy w Polsce, budując pod Wrocławiem zakład integracji i testowania półprzewodników. Rozpoczęliśmy fazę projektową. Jesteśmy niezmiennie zaangażowani w projekt i ściśle współpracujemy z centralną i lokalną administracją publiczną. Z doświadczenia zebranego w naszych innych lokalizacjach na całym świecie wiemy, że duże inwestycje wymagają czasu. Przewidujemy, że nowy zakład będzie gotowy w ciągu trzech do czterech lat od momentu zatwierdzenia przez Komisję Europejską pakietu pomocy publicznej.

Nie jest to więc projekt w żaden sposób opóźniony?

Nie ma opóźnienia. Myślę, że ludzie często o to pytają, ponieważ przedsięwzięcie tego typu trwa wiele lat, aż zostanie w pełni ukończone. To jedna z najbardziej zaawansowanych fabryk na świecie. Jej zaprojektowanie, budowa, wszystkie odbiory oraz samo rozpoczęcie działalności zabiera mnóstwo czasu, ale postępujemy zgodnie z planem.

Przejdźmy do wydarzenia, na którym rozmawiamy, tj. Women in Tech Summit. Dlaczego Intel bierze w nim udział?

W tej chwili nie ma ważniejszego miejsca w Polsce, w którym chciałbym być. Kobiety są istotne w świecie technologii. Intel mocno je wspiera – zrobiliśmy ogromne postępy w zwiększaniu liczby kobiet w tej sferze. Nie ma teraz w Polsce takiego drugiego miejsca, w którym moglibyśmy jednocześnie zainteresować 10 tys. kobiet zagadnieniami technicznymi.

Co robi Intel, aby zainteresować kobiety technologiami?

Zainteresowanie kobiet dziedzinami techniki i technologii to wysiłek, który wielokanałowo podejmujemy od lat. Przykładowo studentkom uniwersytetów oferujemy staże w naszych zakładach, aby sprawdziły, będąc jeszcze na uczelni, czy jest to dla nich dobre zajęcie. Zapewniamy też naszych ekspertów jako mówców na uczelniach, gdzie wyjaśniają kwestie biznesowe i rodzaj pracy, którą wykonujemy. Docieramy też do młodszych pokoleń, bo rzeczywistość jest taka, że kobiety podejmują decyzje dotyczące karier zawodowych w bardzo młodym wieku.

Udowodniono naukowo, że kobiety podejmują decyzje co do zawodu w młodym wieku.

System edukacji wpływa na to, że kobiety decyzje te podejmują, będąc nastolatkami. Uznaliśmy więc za ważne, aby docierać nawet do szkół podstawowych i nawiązywać kontakt z dziećmi i wyjaśniać im kwestie związane z nowoczesnymi rozwiązaniami. I nie chodzi tylko o zagadnienia związane z Intelem, ale o cały świat technologii. Dzięki temu, kobiety mogą łatwiej zaplanować swoją przyszłość w tym obszarze.

A jak wygląda poziom zatrudnienia kobiet w Intelu?

Wierzymy, że musimy wciąż dążyć do tego, aby reprezentacja kobiet rosła. Wynika to z prostego faktu, że stanowią one około połowę globalnej populacji, a więc i połowę potencjalnej kadry pracowników. Oczywistym i ostatecznym celem jest więc uzyskanie poziomu 50 proc. Potrzeba na to jednak czasu. Pomagając kobietom w ich rozwoju naukowym w Polsce oraz biorąc udział w takich wydarzeniach jak Women in Tech Summit, możemy przekonywać następne pokolenia, aby stawiały na karierę w świecie technologii. Widzieliśmy pozytywne efekty takich działań w wielu innych miejscach na świecie.

A w planowanym zakładzie we Wrocławiu będziecie mieli specjalną ofertę dla kobiet?

Wierzymy w równość i równouprawnienie. Jeśli więc chodzi o pensje i możliwość awansu traktujemy wszystkich na równi. To, co robimy, to tworzenie środowiska bardziej przyjaznego dla kobiet. Przykładowo jeden z najczęstszych problemów związanych z pracą to jednoczesne zapewnienie opieki nad dziećmi. Dlatego staramy się, aby była ona dostępna jak najbliżej zakładu pracy. Taki rodzaj środowiska, który staramy się zapewnić, zachęca kobiety do podjęcia pracy przy technologiach i związania swej kariery z Intelem.

Wspomniał pan, że kobiety stanowią 50 proc. globalnej populacji, ale na pewno nie stanowią połowy kadry naukowej, która tworzy nowoczesne rozwiązania. Jak to zmienić?

Musimy już w bardzo młodym wieku zachęcać dziewczęta do rozważenia kariery w sferze technologii. Oczywiście nie z przymusu, ale otwierając przed nimi szerokie możliwość takiej ścieżki zawodowej. I na tym się teraz głównie koncentruję – obok przygotowań do budowy zakładu – w ramach moich obowiązków. Ja i inni reprezentanci Intela odwiedzamy uniwersytety i uczelnie techniczne, aby opowiedzieć o możliwościach rozwoju w Intelu. Produkcja półprzewodników jest w Polsce nowością. I nie jest rozsądnym oczekiwać, aby ktoś od razu zdecydował o rozwoju swojej kariery w tym obszarze. To nasza odpowiedzialność, aby wskazać te możliwości studentom.