Reklama

Przed wyborami prezydenckimi NASK rusza z kampanią o dezinformacji

NASK rusza z nową kampanią społeczną pod hasłem „Nie pozwól sobie odebrać głosu”, by pokazać, że to, co często wygląda jak prawda, nie zawsze nią jest – a nasze wybory zaczynają się na długo przed wrzuceniem karty do urny. Kampanii towarzyszą trzy spoty.

Publikacja: 14.04.2025 15:16

Kampania społeczna NASK i Ministerstwa Cyfryzacji opiera się na trzech 30-sekundowych spotach, które

Kampania społeczna NASK i Ministerstwa Cyfryzacji opiera się na trzech 30-sekundowych spotach, które łączy jedno: pokazują, jak bardzo dezinformacja może ingerować w nasze codzienne życie

Foto: NASK

r c

Widzisz nagłówek, który brzmi emocjonalnie, zdjęcie znajomej twarzy w dziwnym kontekście, krótki filmik, który wygląda jak relacja na żywo – ale coś się nie zgadza. Często nim to sprawdzisz, już udostępniasz dalej. Tak działają dziś mechanizmy dezinformacji. Wystarczy jedno kliknięcie, udostępnienie, by włączyć się w łańcuch dezinformacji.

Jak mówi Magdalena Wilczyńska, dyrektor Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK, „podnoszenie świadomości społecznej na temat metod dezinformacji jest niezbędne – tylko dobrze poinformowane społeczeństwo jest w stanie zbudować odporność oraz rozwijać umiejętność krytycznego myślenia”.

Czytaj więcej

Wzbiera już fala przedwyborczych dezinformacji. Jak je rozpoznać?

Trzy spoty o dezinformacji

Kampania społeczna NASK i Ministerstwa Cyfryzacji opiera się na trzech 30-sekundowych spotach, które łączy jedno: pokazują, jak bardzo dezinformacja może ingerować w nasze codzienne życie.

Pierwszy odcinek zaczyna się od newsa, który wydaje się znajomy, ale niesie ze sobą coś niepokojącego. Przestrzeń wokół bohaterki, do tej pory spokojna i domowa, nagle się rozpada – to metafora tego, jak łatwo stracić kontrolę nad własną percepcją.

Reklama
Reklama

W innej scenie widzimy, jak fałszywe wiadomości – te odwołujące się do gniewu, autorytetów, wspólnoty – błyskawicznie rozchodzą się po sieci. Wystarczy jedno kliknięcie, by uruchomić łańcuch udostępnień. Ale też – by go przerwać.

W ostatnim spocie pojawia się znany i lubiany prowadzący „Familiadę” Karol Strasburger. Na planie zdjęciowym konfrontuje się z nagraniem swojego zmanipulowanego wizerunku. Spot nie tylko ujawnia potęgę deepfake’ów, ale pokazuje, że każdy – nawet osoba powszechnie rozpoznawalna i lubiana – może paść ofiarą nowoczesnej technologii wykorzystywanej w złej wierze.

W spocie poświęconym dezinformacji wziął udział aktor Karol Strasburger

W spocie poświęconym dezinformacji wziął udział aktor Karol Strasburger

Foto: NASK

"Moje nazwisko, moja twarz były wielokrotnie wykorzystywane bez mojej wiedzy – do reklam, do kampanii, do słów, których nigdy nie wypowiedziałem. Włamywano się na moje konta, podszywano się pode mnie, by wyłudzać pieniądze. To nie fikcja – to dzieje się naprawdę" – wskazuje główny protagonista kampanii, Karol Strasburger.

Te trzy historie – tak różne w formie – mówią o jednym: łatwo możemy zostać ofiarami dezinformacji i stać się ogniwem jej upowszechniania. Dlatego warto myśleć. I warto zatrzymać się, zanim się pochopnie uwierzy w to, co wyświetla ekran.

Twarzą kampanii został Karol Strasburger – znany, lubiany, od lat obecny na ekranach. Dla wielu osób to twarz, której po prostu się ufa. Tym bardziej że nigdy nie angażuje się po żadnej ze stron politycznego sporu. I właśnie o to chodziło – o kogoś, kto nie wzbudza kontrowersji, nie jest kojarzony z żadną opcją polityczną, a jednocześnie jest rozpoznawalny.-

Reklama
Reklama

- Jeśli ktoś wykorzystuje znaną twarz, by zachęcać do głosowania na konkretnego kandydata, a ta osoba nigdy tego nie powiedziała – to jest nie tylko manipulacja, to realne zagrożenie. Bo ludzie ufają. I mogą podejmować decyzje, które nie są naprawdę ich – wskazuje Strasburger zapytany, dlaczego wystąpił w kampanii „Nie pozwól sobie odebrać głosu”.

Jak akcja społeczna ma dotrzeć do Polaków?

Kampania składa się z trzech 30-sekundowych odcinków, które pokazują, jak łatwo dziś manipulować obrazem i emocjami. Reżyserem kampanii jest Pascal Pawliszewski – twórca znany z wykorzystywania nowoczesnych technologii narracyjnych. Spoty zostały zrealizowane z użyciem technologii Virtual Production.

„Postawiliśmy na technologię Virtual Production, która pozwala w czasie rzeczywistym kreować przestrzeń – i rozsadzać ją od środka. W jednym ze spotów pokój bohaterki dosłownie rozpada się na oczach widza, przeistaczając się w cyfrowy chaos. To była metafora tego, jak dezinformacja niszczy poczucie bezpieczeństwa – mówi reżyser kampanii. Choć każdy ze spotów dotyka innego zjawiska – błędów poznawczych, mechanizmu udostępniania emocjonalnych treści czy deepfake’ów – ich wspólnym mianownikiem jest atmosfera niepewności.

„Od początku wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć coś więcej niż spot. Chcieliśmy pokazać, jak wygląda moment zetknięcia się z dezinformacją – z poziomu emocji, przestrzeni, technologii. I jak łatwo się w tym wszystkim pogubić" — dodaje reżyser.

W jednym z odcinków widzowie zobaczą Karola Strasburgera, który gra... samego siebie — znaną postać telewizyjną. Główny bohater kampanii zostaje skonfrontowany z własnym wizerunkiem, który został zmanipulowany przez sztuczną inteligencję. To mocna, osobista scena, oparta na jego realnych doświadczeniach związanych z nieuprawnionym wykorzystywaniem wizerunku w fałszywych kampaniach reklamowych.

- Karol mierzy się z tym na co dzień – oszuści regularnie podszywają się pod jego nazwisko, tworzą fikcyjne inwestycje, zakładają fałszywe profile, nawet zbierają pieniądze rzekomo w jego imieniu. Dlatego ten temat jest mu tak bliski. Nie musiał niczego grać - mówi Pascal Pawliszewski.

Reklama
Reklama

Działanie oparte na emocjach

W trakcie najnowszego międzynarodowego badania IPSOS aż 94 proc. respondentów przyznało, że przynajmniej raz zostało wprowadzonych w błąd przez fałszywą informację, zanim zorientowali się, że to manipulacja. Większość z badanych uważa, że dezinformacja miała już realny wpływ na politykę w ich kraju – a 87 proc. obawia się, że wpłynie także na nadchodzące wybory. To pokazuje skalę i realność zagrożenia, przed którym stajemy również w Polsce.

- Dezinformacja nie zawsze jest agresywna. Czasem wygląda jak mem, krótki filmik, znajomy głos. Zawsze jednak ma jeden cel: wpłynąć na emocje i odruchowe reakcje" - mówi Magda Wilczyńska. - "Nie ma znaczenia, na kogo chcesz zagłosować. Ważne, żeby to była Twoja decyzja. Oparta na faktach, nie na manipulacji. Dlatego robimy tę kampanię - dodaje.

Choć dezinformacja może dotknąć każdego, z badań NASK wynika, że szczególnie narażone są kobiety w wieku 35-44, aktywne użytkowniczki internetu i mediów społecznościowych, które często równolegle korzystają z tradycyjnych źródeł informacji, takich jak telewizja. Wiedza o tym określiła, jak ma wyglądać kampania – kogo pokazać, jaki język wybrać, w jakich kanałach się pojawić i jak mówić o trudnych tematach bez dystansu, ale też bez moralizowania. To do nich w pierwszej kolejności chcemy trafić z naszym przekazem. Ale nie tylko. Kampania mówi do wszystkich, bo każdy z nas może paść ofiarą manipulacji. I każdy z nas może powiedzieć: „stop”. Zatrzymać się. Sprawdzić źródło. Nie udostępniać dalej – takie słowa wybrzmiewają w niemalże każdej publikacji, które wychodzą spod pióra analityków i ekspertów pracujących w Ośrodku Analizy Dezinformacji NASK. Celem spotów jest to, aby je utrwalić w społeczeństwie, aby stały się one podstawowym zachowaniem przy konsumowaniu informacji.

Jak się bronić przed dezinformacją

- Każdy z nas może mieć wpływ na to, jak wygląda przestrzeń informacyjna w Polsce - mówi Radosław Nielek, dyrektor NASK. - I właśnie to chcemy tą kampanią pokazać: że nie jesteśmy bezradni. Że mamy wybór i narzędzia, żeby się chronić. NASK podejmuje konkretne działania na rzecz cybebezpieczeństwa i walki z dezinformacją. Ale każdy z nas może dołożyć tu swoją cegiełkę. Wystarczy czasem po prostu się zatrzymać, zadać pytanie, skąd pochodzi dana informacja. Weryfikuj – nie wierz od razu. Nie ufaj przypadkowym źródłom. I nie udostępniaj pochopnie. To naprawdę może wystarczyć, żeby przerwać łańcuch dezinformacji.

Kampania potrwa aż do wyborów prezydenckich. Wszystkie spoty, dodatkowe materiały edukacyjne i formularz do zgłaszania incydentów dostępne są na stronie: www.bezpiecznewybory.pl

IT
Prawnicy w świecie AI i dobroczynności
IT
Premiera tego serialu doprowadziła do awarii Netfliksa. Kiedy kolejne odcinki?
IT
Śnieg paraliżuje dużą część Polski. Nowe ostrzeżenia IMGW dla wielu regionów
IT
Jak Polacy polują na okazje? Black Friday może jeszcze zaskoczyć
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
IT
Wojna na torach, wojna w sieci. Potężny atak rosyjskiej dezinformacji
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama