- Apelujemy do mediów o ostrożność i wyczulamy na podobne artykuły. Im bliżej wyborów, tym więcej dezinformacji będzie się pojawiać - ostrzega Izabela Jarka, kierująca Zespołem Szybkiego Reagowania i Wykrywania Dezinformacji w NASK.
Pierwszy komentarz, który zawierał link do artykułu na temat nowej daty wyborów, pojawił się w mediach społecznościowych na początku maja i od tego czasu został wielokrotnie powielony. W tekście szczegółowo wskazano, że decyzja Państwowej Komisji Wyborczej „nie była pochopna”, a zmiana była „konieczna”, argumentując ją „niedoskonałościami poprzedniego terminu”. Podano nową datę wyborów, podkreślano konieczność zachowania „przejrzystości i wiarygodności procesu głosowania”, a nawet powołano się na „dobro Polaków”, którym PKW miało się kierować. Tekst został więc napisany tak, żeby czytelnik uznał go za wiarygodny. Artykuł opatrzono zdjęciem przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka.