NASK ostrzega przed dezinformacjami. Znów uderzenie w wybory prezydenckie

W internecie pojawiły się informacje, jakoby Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła nową datę wyborów. To dezinformacja - informuje NASK. I apeluje o zgłaszanie takich sytuacji.

Publikacja: 12.05.2025 13:03

NASK ostrzega przed dezinformacjami. Znów uderzenie w wybory prezydenckie

Foto: Adobe stock

r c

- Apelujemy do mediów o ostrożność i wyczulamy na podobne artykuły. Im bliżej wyborów, tym więcej dezinformacji będzie się pojawiać - ostrzega Izabela Jarka, kierująca Zespołem Szybkiego Reagowania i Wykrywania Dezinformacji w NASK.

Pierwszy komentarz, który zawierał link do artykułu na temat nowej daty wyborów, pojawił się w mediach społecznościowych na początku maja i od tego czasu został wielokrotnie powielony. W tekście szczegółowo wskazano, że decyzja Państwowej Komisji Wyborczej nie była pochopna”, a zmiana była konieczna”, argumentując ją niedoskonałościami poprzedniego terminu”. Podano nową datę wyborów, podkreślano konieczność zachowania przejrzystości i wiarygodności procesu głosowania”, a nawet powołano się na dobro Polaków”, którym PKW miało się kierować. Tekst został więc napisany tak, żeby czytelnik uznał go za wiarygodny. Artykuł opatrzono zdjęciem przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka.

Czytaj więcej

Dezinformacja nasili się tuż przed wyborami. Niebezpieczne nowe technologie i treści

Jak widać, tekst skonstruowano w sposób wywołujący silne emocje – podparto go logicznymi” argumentami, wspomniano o wspólnym dobru, powołano się na istniejące nieprawidłowości”. Artykuł naszpikowany został frazami o bezpieczeństwie, unikaniu konfliktów, wzmocnieniu zaufania. To nacechowane emocjonalnie zwroty, które mają uśpić czujność odbiorcy i rozmyć komunikat, w którym zabrakło faktów i konkretnych informacji.

Jaki cel mają dezinformacje w sieci?

Przypominamy – PKW nie może ogłosić nowej daty wyborów prezydenckich ani odwołać wyborów. Decyzje o zmianie terminów wyborów są podejmowane przez parlament, poprzez uchwalenie ustawy, podpisanej następnie przez prezydenta RP. W przypadku sytuacji nadzwyczajnych (np. stanu klęski żywiołowej), wybory są zawieszane na mocy przepisów konstytucyjnych.

– Analizując liczbę i sposób publikacji fałszywych artykułów możemy zakładać, że zostały wygenerowane z pomocą sztucznej inteligencji – mówi Izabela Jarka z NASK. – Portal szerzący te fake newsy został zgłoszony także drogą zewnętrzną do naszego zespołu obsługującego incydenty, związane z dezinformacją - dodaje.

– Jedna z największych trudności w walce z dezinformacją polega na tym, że fałszywe informacje często wyglądają na wiarygodne i są rozpowszechniane szybciej niż zdementowane fakty – mówi Magdalena Wilczyńska, dyrektorka Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK. – Dlatego tak ważna jest czujność użytkowników sieci oraz odpowiedzialność mediów za weryfikację źródeł.

Dezinformacji będzie przybywać przed wyborami

Izabela Jarka przestrzega, że podobnych treści będzie pojawiać się coraz więcej. – Najczęściej podejmowanym tematem w dezinformacji wyborczej jest między innymi uczciwość przyszłego wyniku głosowania. Natomiast wiadomości podobne do tej, którą omawiamy, występują rzadziej. Są jednak równie groźne, ponieważ mogą ingerować w demokratyczny proces wyborczy, poprzez wprowadzanie chaosu informacyjnego – mówi ekspertka.

Czytaj więcej

Przed wyborami prezydenckimi NASK rusza z kampanią o dezinformacji

NASK prowadzi obecnie kampanię Nie pozwól sobie odebrać głosu”. Pokazuje ona jak łatwo wpaść w pułapkę dezinformacji, ale także jak niewiele trzeba, by się przed nią uchronić.

- Nie dajmy się zmanipulować. Weryfikujmy źródła, nie udostępniajmy niesprawdzonych informacji. Demokracja potrzebuje odpowiedzialnych obywateli – zaznacza wicepremier Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji.

- Apelujemy do mediów o ostrożność i wyczulamy na podobne artykuły. Im bliżej wyborów, tym więcej dezinformacji będzie się pojawiać - ostrzega Izabela Jarka, kierująca Zespołem Szybkiego Reagowania i Wykrywania Dezinformacji w NASK.

Pierwszy komentarz, który zawierał link do artykułu na temat nowej daty wyborów, pojawił się w mediach społecznościowych na początku maja i od tego czasu został wielokrotnie powielony. W tekście szczegółowo wskazano, że decyzja Państwowej Komisji Wyborczej nie była pochopna”, a zmiana była konieczna”, argumentując ją niedoskonałościami poprzedniego terminu”. Podano nową datę wyborów, podkreślano konieczność zachowania przejrzystości i wiarygodności procesu głosowania”, a nawet powołano się na dobro Polaków”, którym PKW miało się kierować. Tekst został więc napisany tak, żeby czytelnik uznał go za wiarygodny. Artykuł opatrzono zdjęciem przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
IT
„Papież internetu”. Tu Polacy okazali się światowym liderem
IT
Wybory prezydenckie 2025: Kiedy są i co mówią najnowsze sondaże? Tego Polacy szukają w sieci
IT
Izraelski twórca Pegasusa przegrywa głośny proces. Musi zapłacić krocie
IT
Konklawe budzi coraz większe emocje. Tym tematem żyje internet
IT
Nie będzie transformacji energetycznej bez cyfryzacji
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem