Zmarnowana cyberszansa

„Cyberpunk” miał wprowadzić nasz kraj na technologiczne salony i poprawić wizerunek. Na razie bezskutecznie.

Publikacja: 14.12.2020 20:30

Zmarnowana cyberszansa

Foto: mat. pras.

Prezes koncernu spożywczego Chang Guann z Tajwanu kilka lat temu w nietypowy sposób przepraszał klientów. Kiedy wyszło na jaw, że zamiast jadalnego sprzedawał olej przemysłowy, padł przed dziennikarzami na kolana, a następnie duszkiem wypił szklankę skażonego oleju. Z kolei prezes Toyoty po problemach z modelem Prius szlochał i zawodził tak strasznie, że nawet pokrzywdzeni akcjonariusze błagali, by przestał, bo jeszcze bardziej szkodzi firmie. Ten azjatycki sposób na przeprosiny może wydać się w Europie nieco przesadny, ale na pewno uczy szacunku dla klientów i inwestorów. Jest też przestrogą dla innych szefów, którzy chcieliby pójść na skróty.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie i komentarze
Wiceprezes Amazon Web Services: Nie powinniśmy się bać sztucznej inteligencji
Opinie i komentarze
Audrey Tang, cyfrowa ambasadorka Tajwanu: Chińska technologia jest groźna
Opinie i komentarze
Piotr Solarz: Postawmy na aparaturę specjalistyczną
Opinie i komentarze
Stanisław Dąbek: Mity i błędne przekonania
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Opinie i komentarze
Czy DSA przyniesie nowe przeglądarki? Jak nowe przepisy wpłyną na rynek cyfrowy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń