Niedawno uruchomiliście w swojej firmie jeden z najsilniejszych komputerów w Europie. Do czego służy takie urządzenie?
Superkomputer F.I.N. ma napędzać naszą gospodarkę w adaptacji cyfrowych zmian, w szczególności tych związanych ze sztuczną inteligencją. To superkomputer, który został zbudowany na bazie referencyjnej technologii NVIDIA. Będzie wspierał tworzenie rozwiązań związanych ze sztuczną inteligencją w Polsce, w modelu suwerennym i w pełni bezpiecznym, ponieważ dane są przechowywane i przetwarzane w kraju. Przewidujemy, że znajdzie się w okolicach 100. miejsca w rankingu najmocniejszych komputerów na świecie.
Superkomputer – co to właściwie znaczy?
To infrastruktura, która w przeciwieństwie do tradycyjnych komputerów bazujących na czipach CPU, korzysta z czipów GPU, czyli kart graficznych. Karty są ze sobą połączone za pomocą specjalnych rozwiązań, co pozwala im efektywnie wykorzystywać moc i „przemielić” bardzo duże ilości danych w sposób optymalny kosztowo. Sam superkomputer ma 248 kart graficznych najnowszej generacji NVIDIA i towarzyszy mu cała otoczka w postaci serwerów, macierzy, switchów.
Czytaj więcej
Gdy wszyscy zachłysnęli się sztuczną inteligencją, z laboratoriów zaczęła wyłaniać się technologi...
Ile jest takich superkomputerów w Polsce i w regionie?
Jesteśmy pierwszym dostawcą usług w tej części Europy, który uruchomił superkomputer w modelu komercyjnym. Istnieją superkomputery bazujące na starszych kartach graficznych należące do instytucji publicznych i naukowych, które są używane głównie w procesach związanych z badaniami i rozwojem.
Czy warto? Nasz kraj nie uchodzi za lidera technologii AI. Czy czujecie, że macie szansę w tym wyścigu?
Nasz superkomputer pewnie w skali światowej jest niezauważalny. W wyścigu technologicznym wygrywają USA, Chiny nie są daleko za nimi. W Europie mamy inny problem, który musimy rozwiązać. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy mamy być tylko importerem technologii, czy chcemy jednak rozwijać własne rozwiązania. Nasz superkomputer nie ma wygrywać z graczami globalnymi, ale działać komplementarnie do tego, co dostarczają najwięksi. W kontekście zagrożeń geopolitycznych coraz więcej firm zauważa ryzyko wynikające z braku definitywnej kontroli nad infrastrukturą IT wykorzystywaną do tworzenia i utrzymywania kluczowych rozwiązań informatycznych w firmie, w instytucjach państwowych i życiu prywatnym. Zabezpieczenie infrastruktury, na której tworzymy i utrzymujemy rozwiązania w pełni suwerenne jest pierwszym krokiem do ochrony przed zagrożeniami geopolitycznymi. Niektóre dane nie powinny wychodzić na zewnątrz, poza kraj i UE. Temu właśnie służy nasza inicjatywa – żeby pozwolić firmom budować rozwiązania, które są odporne na ryzyka geopolityczne.