Efektem pandemii jest to, że ludzie muszą używać technologii cyfrowych do komunikacji. Digitalizacja społeczeństw i gospodarki będzie postępowała znacznie szybciej. To pozwoli gospodarkom szybciej stanąć na nogi. Ważne jest, żeby firmy doceniały wartość digitalizacji w biznesie. Organizacje, które ją wprowadziły i mają cyfrową kooperację, na pewno przetrwają, będą mniej narażone na straty finansowe.
Operatorzy zamawiają coraz więcej sprzętu 5G w reakcji na pandemię? A może tną zamówienia, by ograniczyć koszty?
Na płaszczyźnie światowej widzimy, że operatorzy byli w lekkiej kropce. Zastanawiali się, w jaki sposób mają się ustawić do pandemii. Zdali sobie jednak sprawę, że 5G będzie ich drzwiami wyjściowymi z tej sytuacji. Ich klienci będą chcieli szybciej zacząć korzystać z 5G.
W Europie, szczególnie we wschodniej i krajach nordyckich, ruch sieci wzrósł od 40 do 70 proc. Wszyscy klienci, którzy korzystają z naszych rozwiązań, nie mieli żadnych problemów związanych z dostarczaniem usług dla swoich klientów. Zdają sobie sprawę, że ruch w sieciach będzie rósł i będzie się to wiązało z dodatkowymi nakładami. Nie chodzi tylko o inwestycje w 5G, ale też o rozbudowę istniejących sieci. Szczególnie w krajach, gdzie licencje na 5G nie zostały jeszcze rozdysponowane.
Które państwa i operatorzy przodują w 5G?
Pierwszym krajem, który masowo wdrożył 5G, była Korea Południowa. Silnie współpracowaliśmy z tamtejszymi operatorami. Obecnie obserwujemy wyścig między Stanami Zjednoczonymi i Chinami – oba kraje starają się zwiększać dostępność sieci 5G u siebie. W krajach europejskich Huawei podpisał już 47 kontraktów na komercyjne wdrożenie sieci piątej generacji. Żeby samochody mogły jeździć szybko, trzeba wybudować autostrady. 5G jest właśnie taką autostradą, w oparciu o którą powstaną innowacyjne usługi. Póki co jesteśmy w fazie budowy infrastruktury, później przyjdą nowe produkty i usługi.