Cel został wyraźne sformułowany: dzięki nowej regulacji uczynić Europę światowym centrum rozwoju wiarygodnej sztucznej inteligencji (SI). Tu nasuwa się pytanie, na czym wiarygodność sztucznej inteligencji miałaby polegać. Krótko: wiarygodna SI to taka, z której bez obawy będzie można korzystać, która nie zniszczy specyficznego ludzkiego świata wartości, ale pozwoli mu sprawniej funkcjonować.
Kilka lat temu Komisja Europejska powołała komisję ekspertów do wypracowania wytycznych promujących godną zaufania sztuczną inteligencję. Owocem prac był dokument, w którym za godny ufania uznano taki system SI , który spełnia trzy warunki. Po pierwsze jest zgodny z prawem, czyli wszystkimi obowiązującymi normami o charakterze ustawowym i aktami niższego rzędu. System taki nie może też naruszać norm etycznych, a zastosowana w nim technologa ma być niezawodna, zarówno z technicznego, jak i ze społecznego punktu widzenia. Wadliwie działające systemy SI mogą bowiem wywoływać niezamierzone szkody nawet wówczas, gdy korzysta się z nich w dobrej wierze. W idealnej sytuacji powinny zostać spełnione wszystkie trzy wymogi, ponieważ ich zakresy w pewnym stopniu się zazębiają.