Cel został wyraźne sformułowany: dzięki nowej regulacji uczynić Europę światowym centrum rozwoju wiarygodnej sztucznej inteligencji (SI). Tu nasuwa się pytanie, na czym wiarygodność sztucznej inteligencji miałaby polegać. Krótko: wiarygodna SI to taka, z której bez obawy będzie można korzystać, która nie zniszczy specyficznego ludzkiego świata wartości, ale pozwoli mu sprawniej funkcjonować.
Kilka lat temu Komisja Europejska powołała komisję ekspertów do wypracowania wytycznych promujących godną zaufania sztuczną inteligencję. Owocem prac był dokument, w którym za godny ufania uznano taki system SI , który spełnia trzy warunki. Po pierwsze jest zgodny z prawem, czyli wszystkimi obowiązującymi normami o charakterze ustawowym i aktami niższego rzędu. System taki nie może też naruszać norm etycznych, a zastosowana w nim technologa ma być niezawodna, zarówno z technicznego, jak i ze społecznego punktu widzenia. Wadliwie działające systemy SI mogą bowiem wywoływać niezamierzone szkody nawet wówczas, gdy korzysta się z nich w dobrej wierze. W idealnej sytuacji powinny zostać spełnione wszystkie trzy wymogi, ponieważ ich zakresy w pewnym stopniu się zazębiają.
Systemy SI należy opracowywać, wdrażać i wykorzystywać, mając na względzie poszanowanie autonomii człowieka i jego poczucia sprawiedliwości. Należy dążyć do zapobiegania szkodom, a jednocześnie umożliwić użytkownikom uzyskiwanie na bieżąco informacji na temat działania systemu. Ukierunkowanie na humanistyczny pierwiastek wyraża się także w powinności zachowania przewodniej i nadzorczej roli człowieka względem systemu SI.
Prawo regulujące SI nadal w powijakach
Prawo próbuje nadążać za rozwojem sztucznej inteligencji. Podobnie jak w większości państw rozwiniętych, również w Polsce powstają projekty aktów prawnych poświęcone specyficznie systemom SI i ich zastosowaniom. Nie oznacza to, że tworzenie, wdrażanie i korzystanie z takich systemów jest prawnie neutralne i odbywa się na zasadzie pełnej swobody. Nawet jeżeli brakuje przepisów ściśle dotyczących sztucznej inteligencji, prawo determinuje tę sferę na różne sposoby.
Twórcy i importerzy systemów muszą przestrzegać przepisów o ochronie danych osobowych i wypełniać związane z tym obowiązki informacyjne. Powinni też spełniać wymogi związane z konkretnym sektorem, w którym wdrażają swoje rozwiązania. Związani są reżimem prawa karnego i zasadami odpowiedzialności cywilnej za szkodę wyrządzoną klientowi i osobom trzecim. Przyszła, unijna regulacja sztucznej inteligencji uczyni pewne kwestie bardziej jednoznacznymi, ograniczy sferę niepewności. Obecnie wiele zagadnień związanych z prawnym aspektem funkcjonowania SI ostatecznie rozstrzygana jest przez sądy w oparciu o zasady ogólne.