W związku z rosnącą popularnością oraz dostępnością Internetu od początku XXI wieku znacząco ułatwione zostało dzielenie się treściami w sieci. Coraz częściej w tym okresie można było spotkać się z udostępnianiem zdjęć małoletnich dzieci przez ich rodziców. Ta aktywność stała się na tyle powszechna, że otrzymała własny termin „sharenting” – od angielskich słów share (pol. dzielić się czymś) oraz parenting (pol. wychowywać dzieci). Pojawia się wątpliwość, czy rodzice mogą dzielić się wizerunkiem swoich dzieci i czy nie istnieją ograniczenia prawne, które mogłyby im tego w określonych przypadkach zabronić.
Jakkolwiek udostępnianie zdjęć małoletnich dzieci przez rodziców może przywodzić na myśl np. zdjęcia z wakacji czy zdjęcia portretowe dzieci, to warto zauważyć, że rodzice dzielą się również potencjalnie wstydliwymi zdjęciami, ukazującymi dzieci nagie, brudne lub w kompromitujących sytuacjach. Osoby, którym udostępniane są zdjęcia, mogą nie tylko przesłać je dalej, ale również podzielić się nimi prześmiewczo do jeszcze szerszego grona odbiorców. Zdjęcia opatrzone zabawnymi podpisami (znane jako „meme”) pojawiają się w wielu zakątkach Internetu, szczególnie w mediach społecznościowych. Trwałe usunięcie takiego zdjęcia po jego popularyzacji jest w praktyce mało prawdopodobne, zwłaszcza ze względu na ilość jego wystąpień w sieci i możliwość utrwalania treści zdjęcia na własnym urządzeniu użytkownika.
Zdjęcia dzieci, w szczególności nagie lub półnagie, potrafią być również wykorzystywane na stronach z pornografią dziecięcą. Strony te są często ukrywane przed zwykłym odbiorcą ze względu na swój przestępczy charakter. Powoduje to jednak utratę kontroli nad tym, co dzieje się z wizerunkiem takiego dziecka.
Przechodząc do analizy prawnej omawianego zjawiska należy wskazać, że na podstawie kodeksu cywilnego każda osoba, w tym także osoba małoletnia, posiada podlegające ochronie dobra osobiste w postaci prawa do wizerunku oraz prawa do prywatności. Dodatkowo Polska ratyfikowała Konwencję o prawach dziecka, przyjętą przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r., w której w art. 16 ust 1 mowa o tym, że: „żadne dziecko nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sferę jego życia prywatnego, rodzinnego lub domowego czy w korespondencję ani bezprawnym zamachom na jego honor i reputację”. Kolejny ustęp stanowi, że dziecko ma możliwość ochrony prawnej, jeżeli jego prawa zostaną naruszone.
Egzekucja powyższych praw jest jednak utrudniona, jeżeli osobą naruszającą prawa dziecka są jego rodzice. Póki dziecko nie stanie się pełnoletnie, to przedstawiciel ustawowy (tutaj rodzice) może wyrazić zgodę na publikację wizerunku dziecka. Jeżeli dziecko chce się temu sprzeciwić, nie posiada bezpośredniej drogi do zakazania swoim rodzicom podejmowania takich działań. Osoba która nie ukończyła 18. roku życia nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych i nie może wobec rodziców złożyć pozwu o naruszenie jego dóbr osobistych poprzez publikację jego zdjęć w Internecie. Dziecko jest uprawnione do złożenia pozwu wobec rodziców po osiągnięciu pełnoletniości, jednak może być to w pewnych przypadkach zbyt długi okres czasu biorąc pod uwagę trwający stan naruszenia dóbr osobistych dziecka.