Polska jest ostatnim krajem w Unii Europejskiej, który nie przyjął jeszcze dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym (tzw. dyrektywa DSM – Digital Single Market). Dyrektywa została uchwalona w kwietniu 2019 r. Jej podstawowym celem było zmniejszenie narastającej luki pomiędzy zyskami platform internetowych a wynagrodzeniem twórców, producentów i wydawców.
Przyjęcie dyrektywy stanowiło niepowtarzalną szansę na poprawę sytuacji twórców konsekwentnie pauperyzowanych w dobie dynamicznie rozwijającej się dystrybucji internetowej, a także stworzenie przejrzystych reguł sprawiedliwego podziału zysków z eksploatacji. Był rok 2019 i już wtedy było wiadomo, że regulacje spóźnione są co najmniej o 5 lat… A jednak w powszechnym odbiorze krajów dbających o swoją kulturę, był to wielki sukces. Po raz pierwszy od 20 lat legislacja europejska zwracała się ponownie w stronę twórców i przemysłów kreatywnych. Przyjęto zapisy o nowym prawie pokrewnym chroniącym prawa dziennikarzy i wydawców prasy w internecie. Zobowiązano platformy takie jak m.in. YouTube do zawierania umów licencyjnych z twórcami praktycznie wszystkich gatunków twórczości (muzyki, filmu, prasy, literatury, fotografii, sztuk wizualnych) oraz do ponoszenia odpowiedzialności za treści udostępniane przez swoich użytkowników. Przyjęto także przepisy pozwalające na tantiemy z internetu dla twórców filmowych.