Ministerstwo Cyfryzacji pod koniec sierpnia ogłosiło Założenia do Polityki Rozwoju Technologii Kwantowych. To od dawna wyczekiwany krok, który może zaważyć na przyszłości ważnego obszaru polskiej nauki oraz obiecującej gałęzi gospodarki. Ku naszemu zmartwieniu, dokument przewiduje zakup produkowanych w 100 proc. za granicą, wciąż dalece niedoskonałych urządzeń występujących pod komercyjną nazwą „komputerów kwantowych”.
Powyższe budzi obawy, że ten element strategii zostanie nadmiernie wyeksponowany, co niewątpliwie odbyłoby się kosztem rozbudowy i wzmocnienia rodzimego potencjału badawczego i wdrożeniowego. Czy tak obrany kierunek właściwie odpowiada krajowym interesom, czy raczej, zamiast umacniać nas jako już liczących się na świecie współtwórców kwantowych koncepcji i rozwiązań, sprowadza Polskę do roli ich konsumenta?