Według prognoz IDC do 2025 roku udział danych generowanych przez segment Enterprise wzrośnie do 74 proc. w porównaniu z danymi konsumenckimi. Przemysł 4.0 wymusza transformację technologii, która będzie potrzebować coraz bardziej wydajnych i niezawodnych metod przechowywania zettabajtów danych.
mat. pras.
Dane są „najcenniejszym niematerialnym zasobem firmy, który może zapewnić jej przewagę nad konkurencją w cyfrowej transformacji”, twierdzą analitycy IDC. Nowe trendy w przetwarzaniu danych, takie jak big data czy data warehouse, pozwalają nie tylko zyskać przewagę nad konkurencją, ale także zainicjować nowe kierunki dla rozwoju biznesu.
Przedsiębiorstwa, wraz z całym ekosystemem biznesowym i klientami, stają się podstawowym źródłem wytwarzania i przechowywania danych,
a według najnowszych badań podobny trend będzie rozwijał się dalej.
Dalszy rozwój automatyzacji, wprowadzenie nowych generacji sieci telekomunikacyjnych i wszystkich innowacji związanych z tzw. czwartą rewolucją przemysłową (tzw. Przemysł 4.0) spowoduje geometryczny wzrost ilości przetwarzanych danych. Według International Data Corporation (IDC) od 2018 roku ilość generowanych na całym świecie danych wzrośnie z 33 ZB (jeden zettabajt to miliard gigabajtów) aż do 175 ZB w 2025 roku. Jednocześnie już teraz zasoby firmowe (pracownicy, urządzenia, takie jak czujniki, sterowniki czy kamery, urządzenia IoT itp.) generują dziesiątki, setki, a nawet tysiące operacji zapisu i odczytu z różnych źródeł do bazy danych.
Problemem dla przedsiębiorstw staje się więc już nie tylko, jak zbierać i analizować dane, ale coraz bardziej kluczowe jest ich przechowywanie i jak najszybszy (najlepiej w czasie rzeczywistym) dostęp do już zgromadzonych i/lub przetworzonych informacji. Tak znaczący wzrost będzie miał więc wpływ nie tylko na minimalną wymaganą pojemność dysków, ale także zwiększy zapotrzebowanie na wysoką wydajność całej infrastruktury przetwarzania danych.