W aktualnym stanie prawnym usługodawca internetowy świadczący usługę hostingu (np. portal społecznościowy, właściciel serwisu z wideo dodawanymi przez użytkowników, czy forum internetowego), który chce z własnej woli weryfikować, czy materiały pochodzące od użytkowników Internetu nie są bezprawne, paradoksalnie komplikuje swoją sytuację prawną.
Po pierwsze, zgodnie z art. 15 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczna nie ma takiego obowiązku. Po drugie, co istotniejsze, zgodnie z art. 14 ust. 1 tej ustawy taki usługodawca internetowy nie ponosi odpowiedzialności za treści pochodzące od usługobiorców, jeżeli nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a po uzyskaniu takiej wiedzy niezwłocznie uniemożliwi do nich dostęp. Udowodnienie usługodawcy internetowemu, że z własnej woli w niektórych sytuacjach podejmował działania zmierzające do znalezienia i usunięcia bezprawnych treści, może tworzyć domniemanie faktyczne dotyczące przesłanki wiedzy. W konsekwencji, dostawca usługi hostingu straci wówczas wyłączenie odpowiedzialności, bo sąd może uznać, że wiedzą posiadał.