Raper FN Meka istnieje tylko w cyberprzestrzeni, jest sztuczną inteligencją, korzysta i promuje NFT i ma ponad 10 mln fanów na TikToku, na Spotify 500 tys. subskrybentów a na Instagramie ponad 220 tys. obserwujących. Niedawno podpisał też kontrakt z Columbia Records, jedną z najpotężniejszych wytwórni w USA.
Według Anthony'ego Martiniego, jednego ze współzałożycieli Factory New, firmy odpowiedzialnej za sztuczną inteligencję, piosenki FN Meki są wykonywane przez anonimowego czarnego wykonawcę – informuje BBC. W wywiadzie w 2021 r. Martini powiedział, że ludzki głos „wykonuje wokale, ale pracujemy nad tym, aby komputer wymyślał i wykonywał własne piosenki – a nawet współpracował z innymi komputerami, tworząc słowa piosenek”.
Wszystko wskazywało na to, że wirtualny muzyk stanie się prawdziwą sensacją rynku. Jednak zaledwie po tygodniu od podpisania kontraktów wytwórnia zerwała umowę. FN Meka został oskarżony o rasizm – informuje BBC.
Wytwórnia twierdzi, że powodem zerwania są stosowane przez wirtualnego muzyka stereotypy rasowe oraz nieustanne używanie „słowa na N” (Nigger, pejoratywne określenie osób czarnoskórych - red). W oświadczeniu informującym o zerwaniu umowy wytwórnia napisała, że oferuje „najgłębsze przeprosiny dla czarnej społeczności za naszą niewrażliwość”.
Czytaj więcej
Popularny serwis nie zamierza uciszać kontrowersyjnego autora podcastów. „Jesteśmy tylko platformą, a nie wydawcą”.