Powietrzny transport – przyszłość branży kurierskiej

Drony będą szybko i w sposób całkowicie bezemisyjny dostarczać paczki ważące do 5 kg, w zasięgu 15 km, lecąc z prędkością 30–70 km/h – twierdzą eksperci firmy ZF.

Publikacja: 12.03.2018 21:00

Firmy kurierskie coraz chętniej testują bezzałogowce.

Firmy kurierskie coraz chętniej testują bezzałogowce.

Foto: Swiss Post

To scenariusz, który – wedle prognoz – może zostać zrealizowany do 2030 r. Swoje pilotaże w tym zakresie prowadzą już m.in. Amazon (Prime Air) czy DHL (Parcelcopter). Cel jest jeden – chodzi o usprawnienie usług i obniżenie kosztów dostaw.

Analitycy Ark-Invest twierdzą, że ceny doręczenia przesyłek takim transportem powietrznym, przy założeniu, że roczny wolumen sięgałby 400 mln paczek, wyniosłyby nawet mniej niż 1 euro. Eksperci przekonują, że drony (nazywane również bezzałogowcami – z ang. UAV) zrewolucjonizują rynek pocztowo-kurierski. Są bowiem w stanie transportować aż 95 proc. przesyłek, które dziś dowożone są przez kurierów drogą naziemną.

Nowe gołębie pocztowe

Przedstawiciele branży kurierskiej żartują, że UAV to współczesna odpowiedź na gołębie pocztowe. Już w tej chwili te innowacyjne maszyny sporadycznie wykorzystywane są przez firmy zajmujące się dostawami w wielu krajach na świecie.

W Japonii na przykład Rakuten – potentat rynku e-commerce – dostarcza bezzałogowcami produkty ze sklepu Lawson do odbiorców w Minamisoma City. To miejscowość na wyspie Honsiu, w prefekturze Fukushima, która została zrujnowana w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami, a także wypadku w elektrowni atomowej, do którego doszło w 2011 r.

Na bezzałogowe stawia też Swiss Post. Szwajcarzy, używając drona Matternet, już przewożą przesyłki medyczne, leki i próbki laboratoryjne między dwoma szpitalami w Lugano. Na razie to pilotaż, ale już w te wakacje ma zostać wyznaczona regularna trasa lotów na tym odcinku.

Być może niedługo doczekamy się również podobnego rozwiązania w Polsce. Z naszych informacji wynika, że podobne ambicje względem wykorzystania UAV w transporcie medycznym ma bowiem Poczta Polska.

W Europie – pod względem zaawansowania w wykorzystaniu dronów kurierskich – przoduje jednak wspomniana już Szwajcaria. Tam już we wrześniu ub.r. testowano dostawy dronami ze sklepów e-commerce. Projekt w Zurychu wspólnie realizowały Mercedes-Benz, amerykański producent UAV Matternet oraz lokalny sklep internetowy Siroop.

Model dostaw był wyjątkowo oryginalny: przesyłki o wadze do 2 kg w magazynie sprzedawcy załadowywano na drony, które leciały do jednego z kilku wyznaczonych w mieście punktów „przeładunku”. Tam paczki przekładano do vanów mercedes vito i dowożono już bezpośrednio do odbiorców.

Dzięki takiemu innowacyjnemu rozwiązaniu zamawiający byli w stanie odebrać zakupiony online towar jeszcze tego samego dnia. Podobny schemat dostaw opracował zresztą w ub.r. amerykański koncern logistyczny UPS.

UAV lecą do magazynu

Drony mają szansę nie tylko podbić nasze niebo, ale również budynki. Bezzałogowce będą wykorzystywane bowiem do pracy w magazynach.

W 2016 r. Geodis i Delta Drone podpisały porozumienie mające na celu wspólny rozwój rozwiązania polegającego na zautomatyzowanej inwentaryzacji w halach logistycznych, właśnie w oparciu o wykorzystanie dronów. Pierwszy testy odbyły się w podparyskim magazynie Geodisu. UAV, połączony kablem z robotem naziemnym, wyposażonym w akumulator zapewniający energię niezbędną do poruszania się na terenie magazynu, zliczał stan półek i raportował w czasie rzeczywistym. Plan zakłada, że w przyszłości to nowatorskie, autonomiczne rozwiązanie będzie wprowadzone w 300 magazynach (o łącznej powierzchni 6 mln mkw.) zarządzanych przez Geodis na całym świecie.

Automatyzacja magazynów to trend, którym podążają firmy kurierskie na całym świecie. Jak tłumaczy Brian Nugent, partner Sway Ventures, rynek szeroko rozumianej automatyzacji logistyki już dziś wyceniany jest na 40 mld dol. Według prognoz w ciągu najbliższych pięciu lat jego wartość ma się podwoić.

– Nie ma wątpliwości, że maszyny czasami są lepsze w zadaniach skomplikowanych dla człowieka, takie jak znalezienie optymalnej trasy w magazynie dla określonej liczby zamówień i transport ciężkiego towaru. W ten sposób możemy zabrać żmudną część zadań od pracowników i przenieść ich zasoby do większej interakcji z klientem – dodaje Werner Vogels, wiceprezes Amazona.

To scenariusz, który – wedle prognoz – może zostać zrealizowany do 2030 r. Swoje pilotaże w tym zakresie prowadzą już m.in. Amazon (Prime Air) czy DHL (Parcelcopter). Cel jest jeden – chodzi o usprawnienie usług i obniżenie kosztów dostaw.

Analitycy Ark-Invest twierdzą, że ceny doręczenia przesyłek takim transportem powietrznym, przy założeniu, że roczny wolumen sięgałby 400 mln paczek, wyniosłyby nawet mniej niż 1 euro. Eksperci przekonują, że drony (nazywane również bezzałogowcami – z ang. UAV) zrewolucjonizują rynek pocztowo-kurierski. Są bowiem w stanie transportować aż 95 proc. przesyłek, które dziś dowożone są przez kurierów drogą naziemną.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Legenda muzyki została pierwszym pasażerem latającego samochodu
Technologie
Naukowcy odkryli, gdzie pochowano Platona. Pomogło „bioniczne oko”
Technologie
Ozempic to również lek na niepłodność? Zaskakujące doniesienia o ciążach
Technologie
Wystarczy zdjęcie twarzy. Sztuczna inteligencja posiadła groźną umiejętność
Technologie
Pierwsze zestrzelenie rakiety w kosmosie. Świat szykuje się na „gwiezdne wojny”