Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosyjski dron nie zabije, a tylko oślepi i powali

Do rąk rosyjskich sił bezpieczeństwa trafił dron, którego zadaniem ma być obezwładnienie wrogów przy minimalnym uszczerbku na ich zdrowiu.

Publikacja: 30.05.2019 09:14

Dotychczas największe zainteresowanie wśród uzbrojenia armii rosyjskiej budziły czołgi Armata

Dotychczas największe zainteresowanie wśród uzbrojenia armii rosyjskiej budziły czołgi Armata

Foto: AdobeStock

W czaszach, gdy każdy napastnik może być wyposażony w śmiercionośną broń jak pistolet czy karabin, tak samo może być jej pozbawiony. Władze Rosji wpadły na pomysł, aby ograniczyć ryzyko postrzału zarówno ich funkcjonariuszy jak i napastników. W sytuacjach stresowych policjant czy żołnierz może pociągnąć za spust trafiając nieuzbrojonego wroga, dlatego wprowadzenie do służby zdalnie sterowanych dronów może okazać się rewolucją i znacznym zwiększeniem bezpieczeństwa dla obu stron konfliktu.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Technologie
Elon Musk: praca stanie się hobby, a bieda zniknie. Wystarczy dekada
Materiał Promocyjny
Polska „tygrysem wzrostu”, ale potrzebuje kapitału i innowacji
Technologie
Sztuczny neuron działa jak ludzki mózg. Przełom, który zmieni robotykę i komputery
Technologie
Dowody mrocznej strony AI. Współtwórca Anthropic ostrzega przed zagrożeniem
Technologie
Zaskakujące wyniki badań: AI miała znacząco przyspieszyć pracę, a ją spowalnia
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Technologie
Tajemnica długowieczności. Sensacyjne wyniki badania naukowców
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama