Co państwo robicie, by wesprzeć rozwój technologii w Polsce?
Jadwiga Emilewicz: Działamy dwutorowo. Przede wszystkim zaczynamy od siebie. Często powtarzam, że jeśli chcemy mieć nowoczesną gospodarkę, to administracja musi się także zmieniać. Dlatego uruchomiony przez pana premiera program Govtech ma już swoje pierwsze owoce. Kilka resortów postanowiło postąpić niekonwencjonalnie i zamówić pewne usługi z zakresu IT, omijając żmudne i skomplikowane procedury zamówień publicznych. Ministerstwa przedstawiły swoje potrzeby i zaprosiły mniejsze firmy, które nie mają swoich oddziałów i dywizji przygotowujących dokumentację zamówieniową, tylko skupiają się na przygotowaniu konkretnych rozwiązań. Każda firma, niezależnie od wielkości czy sieci kontaktów, mogła stanąć do rywalizacji. MPiT jako jedno z pierwszych złożyło takie zamówienie. Poszukiwaliśmy rozwiązania w postaci inteligentnego narzędzia z modułem Business Intelligence. Pomoże ono w zarządzaniu wiedzą, którą posiadamy w ministerstwie, a nie wszyscy o niej wiemy. Ta wiedza gromadzi się przez lata i jej racjonalizacja jest bardzo utrudniona. W rozwiązaniu na nasz użytek zastosowanie znajdzie sztuczna inteligencja. Jesteśmy wszyscy bardzo podekscytowani i czekamy na nie.
CZYTAJ TAKŻE: Polski jednorożec jeszcze w 2019 r.
Podobnie było w ubiegłym roku, kiedy nie mogliśmy rozwikłać kwadratury koła związanej z zamówieniem dużej platformy zakupowej na rzecz Urzędu Zamówień Publicznych. Ostatecznie rozwiązanie opracowały małe firmy i za znacznie mniejszą kwotę. Rozwiązanie działa i jest bardzo chwalone przez rynek.
To, z czego dziś Polska jest znana globalnie, to złożone rozwiązania w zakresie usług finansowych