Japońskie media żyją obecnie doniesieniami z ich rodzimej korporacji. Toshiba opracowała swoją maszynę wspólnie z Narodowym Instytutem Badań nad Rakiem i Tokijskim Uniwersytetem Medycznym.
Toshiba chwali się, że urządzenie wykrywa choroby z 99-procentową skutecznością i może być wykorzystywane do badań już na wczesnym etapie choroby. Metoda polega na wykrywaniu typów i stężenia cząsteczek microRNA – które są wydzielane do krwi przez komórki rakowe.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Nanogroup: Leki na raka mogą być tańsze i bezpieczniejsze
Wynalazek wygląda na przełomowy, bo, jak chwali się Koji Hashimoto, szef działu badań w Laboratorium Badań Pionierskich należącym do Toshiby, w porównaniu z dotychczasowymi metodami, Toshiba ma przewagę w zakresie dokładności wykrywania choroby, czasu potrzebnego do badania, a także jego kosztów. Pojedyncza analiza kropli krwi ma bowiem kosztować tylko 20 tys. jenów, czyli ok. 700 zł.
Urządzenie ma być łatwo dostępne. Koncern przewiduje, że będzie wykorzystywane w okresowych badaniach zdrowotnych. Ma wykrywać raka żołądka, przełyku, płuc, wątroby, dróg żółciowych, trzustki, jelit, jajników, prostaty, pęcherza i piersi, a także mięsaka i glejaka.