To nie scenariusz filmu science fiction, lecz realny cel zespołu naukowców z Uniwersytetu Columbia, którzy pochylili się nad rewolucyjną koncepcją, którą nazwali „metabolizmem robotów”. W dużym uproszczeniu chodzi o stworzenie systemu, dzięki któremu maszyny mogłyby nie tylko samodzielnie myśleć, ale też utrzymywać się w pełnej sprawności bez udziału człowieka.
Czym jest metabolizm robotów i dlaczego może zmienić wszystko?
To oznaczałoby przekroczenie pewnej granicy – dotychczas roboty zachwycały nas bowiem swoimi umiejętnościami, jednak w praktyce ograniczała je sztywna konstrukcja oraz pełna zależność od ludzi, zwłaszcza w przypadku napraw czy modernizacji. W przeciwieństwie do rozwijających się błyskawicznie algorytmów sztucznej inteligencji, „fizyczne ciało” większości maszyn utknęło, jak pisze serwis Interesting Engineering – w epoce kamiennej, ponieważ nie potrafi adaptować się do zmiennych warunków otoczenia czy „leczyć się”, czyli naprawiać.
Czytaj więcej
Humanoidy są co najmniej pięć lat „od swojego momentu iPhone’a”, czyli masowej komercjalizacji -...
Profesor Hod Lipson, kierujący tymi badaniami, podkreśla, że klucz do elastyczności i przetrwania organizmów biologicznych tkwi w ich modułowej budowie i zdolności do wykorzystywania oraz ponownego użycia elementów innych organizmów. – Ostatecznie trzeba opracować roboty, które również będą potrafiły to samo: wykorzystywać i używać części innych maszyn. To właśnie „metabolizm robotów” – tłumaczy. I wskazuje, że ludzki organizm nieustannie absorbuje, integruje i regeneruje własne zasoby – chorując, leczy się, a jedząc, rośnie.
Autonomiczne ciało dla sztucznej inteligencji
Badacze chcą osiągnąć podobny cel w przypadku inteligentnych urządzeń. Naukowcy Uniwersytetu Columbia zamierzają naśladować zasady biologii. Na uniwersyteckim blogu wskazują, że maszyny miałyby więc „leczyć się”, samodoskonalić, ulepszać i rozbudowywać m.in. przez ponowne wykorzystywanie części z innych robotów i sprzętów znalezionych w bezpośrednim otoczeniu. Dr Philippe Martin Wyder przekonuje wręcz, że prawdziwa autonomia robotów to nie tylko niezależne myślenie z wykorzystaniem AI, ale również fizyczna samowystarczalność.