Do 2021 r. rynek sztucznej inteligencji służącej do oceny stanu emocjonalnego klientów osiągnie wartość 40 mld dol., czyli sześć razy więcej niż w 2016 r. – wynika z prognoz Markets&Markets oraz Mordor Inteligence. Najbardziej optymistyczni analitycy przewidują, że do 2024 r. ma to być już poziom 100 mld dol.
W umiejętność odczytywania np. mimiki twarzy i języka ciała, czyli tzw. synergologię, zainwestowały już Microsoft, Apple, IBM czy Amazon. Do tego celu zaprzęgły technologię AI oraz analizę danych big data. Inteligentne algorytmy mają sprawić, że marketerzy mogliby badać reakcje widzów na wyświetlane reklamy, komputery samochodowe miałyby oceniać stan, w jakim znajduje się kierowca, a działy HR już na etapie wstępnej selekcji kandydatów mogłyby eliminować niezainteresowanych.