Koncern z Tarnowa, kojarzony głównie z nawozami, wkrótce zadebiutuje w jednej z najbardziej perspektywicznych branż na świecie.
Grupa Azoty zamierza zająć się produkcją tzw. filamentów. To materiały niezbędne w procesie drukowania przestrzennego, czyli tworzywa służące jako „surowiec” dla drukarek 3D. Firma ma szansę stać się największym sprzedawcą takich produktów nie tylko w Polsce, ale i regionie.
CZYTAJ TAKŻE: Na Marsie powstanie baza. Astronauci ją sobie… wydrukują
Szczegóły inwestycji Azotów w nowy sektor działalności na razie nie są znane. Plany w tym zakresie ujawnić mają w przyszły czwartek prezes grupy Wojciech Wardacki oraz Dorota Kawa, dyrektor Centrum Materiałów do Druku 3D w Azotach.
Grupa Azoty nie będzie jedynym graczem w tej branży w naszym kraju. Działa tu wielu mniejszych rodzimych producentów, z których część jednak dość prężnie funkcjonuje na rynkach międzynarodowych. Wytwarzaniem filamentów zajmują się m.in. podwarszawskie spółki Rosa 3D i Spectrum, a także śląskie Devil Design oraz F3D czy FiberLab z Krakowa.
CZYTAJ TAKŻE: Druk 3D żyje, choć bańka pękła
Rodzimy rynek druku przestrzennego rozwija się stabilnie, choć nie tak spektakularnie, jak prognozowano jeszcze kilka lat temu. Dziś pozycja Polski na tym rynku nie jest szczególnie mocna – mamy jednego zdecydowanego lidera, firmę Zortrax. Producent drukarek 3D z Olsztyna to marka rozpoznawalna za granicą. Wśród wiodących przedsiębiorstw tworzących takie urządzenia nad Wisłą są także wrocławskie ZMorph i 3D Printers (bardziej jest znany na rynku jako HBot 3D), a ponadto 3DGence (firma należąca do Michała Sołowowa), LBL Systems i poznańskie Omni3D.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.