Reklama
Rozwiń
Reklama

W wyścigu superkomputerów Japończycy znów na szczycie

Japoński komputer Fugaku znalazł się na czele listy najpotężniejszych komputerów, bijąc amerykańskich i chińskich konkurentów. Po raz ostatni Kraj Kwitnącej Wiśni mógł się pochwalić najszybszą maszyną obliczeniową w 2011 roku.

Publikacja: 30.06.2020 20:15

Inną nazwę góry Fuji nosi nowy superkomputer

Inną nazwę góry Fuji nosi nowy superkomputer

Foto: Tomohiro Ohsumi/Bloomberg

Fugaku, co jest inną nazwą góry Fuji, został opracowany przez firmę Fujitsu i rządowy instytut badawczy Riken.

Nowy superkomputer dysponuje mocą obliczeniową 415,53 petaflopsów (flops to liczba wykonywanych w ciągu sekundy operacji na liczbach zmiennoprzecinkowych w precyzji 64-bitowej). To 2,8-krotnie więcej niż przodujący dotąd Summit firmy IBM, a w dodatku moc Fugaku może jeszcze wzrosnąć w przyszłym roku, gdy będzie w pełni gotów, nawet dwukrotnie.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Technologie
Tajemnica długowieczności. Sensacyjne wyniki badania naukowców
Technologie
Przełom w ochronie balistycznej. Chińska tkanina bije kevlar na głowę
Technologie
To miał być triumf rosyjskiej AI i robotyki. Skończyło się katastrofą
Technologie
Co szykuje chińska armia? Atomowy lotniskowiec z działem hipersonicznym i laserami
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Technologie
OpenAI zmienia zasady gry. GPT-5.1 ma być inteligentniejszy i bardziej ludzki
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama