Jeden ze scenariuszy zakłada, że dron, na żądanie, samodzielnie wystartuje ze specjalnie skonstruowanego hangaru i przetransportuje w przestrzeni powietrznej nad miastem kilkukilogramową przesyłkę. Tą ma być m.in. defibrylator. Przeloty na odległość ok. 3 km planowane są już tej jesieni.

CZYTAJ TAKŻE: Drony schodzą teraz pod wodę. Wzorem jest tuńczyk

Porozumienie o współpracy w tym zakresie zostało podpisane pomiędzy przedstawicielami GZM, miastem Sosnowiec oraz firmami Dronehub i Pentacomp. Partnerem projektu jest też Łukasiewicz – Instytutem Lotnictwa. Henryk Borczyk, wiceprzewodniczący zarządu Metropolii GZM podkreśla, że testy w warunkach docelowych dadzą możliwością zebrania ogromnej ilości doświadczeń, które posłużą rozwijaniu tej technologii na większą skalę. – Celem jest to, by w niedalekiej przyszłości drony mogły być wykorzystane do świadczenia różnego rodzaju usług, w tym również do transportowania przesyłek ratujących życie. Wykorzystanie dronów może w ten sposób przyczynić się podniesienia poziomu bezpieczeństwa w naszych miastach, bo potrzebna pomoc będzie mogła zostać udzielona również z ich użyciem – wyjaśnia.

Idea jest taka, by bezzałogowce mogły wykonywać różnego rodzaju misje w trybie autonomicznym. Eksperci wskazują, iż – dzięki zastosowaniu dronów w ratownictwie – czas potrzebny na dostarczenie niezbędnego sprzętu medycznego na miejsce zdarzenia może zostać znacząco skrócony.