AI wchodzi już w każdy kąt. Cyfrowy asystent najlepszym przyjacielem człowieka

Sztuczna inteligencja w szybkim tempie przyjmuje rolę „cyfrowego pomocnika”, źródła informacji, doradcy i wykonawcy poleceń w jednym. Odmienia również komunikację między ludźmi.

Publikacja: 03.06.2025 11:25

Prezes Google’a Sundar Pichai na I/0 2025 zapowiedział zdecydowane wejście koncernu w AI

Prezes Google’a Sundar Pichai na I/0 2025 zapowiedział zdecydowane wejście koncernu w AI

Foto: Camille Cohen/AFP

Asystent AI to inteligentny system, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do wykonywania różnych zadań w imieniu użytkownika. I to na różnych urządzeniach. Na razie takie usługi, jak Asystent Google, Alexa czy Siri, działające jak interfejs między człowiekiem a technologią, umożliwiając interakcję za pomocą głosu lub tekstu, furory nie zrobiły. Teraz jednak zmądrzeją i będą w stanie zrobić niemal wszystko. Weźmy przykład wakacyjnej wycieczki – asystent AI będzie mógł ją zaplanować, wybrać najtańsze opcje, od noclegów przez restauracje po stacje benzynowe, pełnić rolę przewodnika czy zabawić dzieci. To, co wymaga jeszcze zmian prawnych i uzgodnień licznych instytucji, to kwestia płacenia, bo taki inteligentny system musiałby otrzymać uprawnienia, by dysponować pieniędzmi w imieniu użytkownika. Ale to tylko kwestia czasu.

Co potrafi asystent AI?

Asystent AI rozumie kontekst i rozpoznaje obraz, co pozwala mu rozmawiać o rzeczach, które widzi. Podczas niedawnego I/O 2025, dorocznej konferencji Google, koncern pokazał tylko część możliwości w filmiku, w którym młody mężczyzna naprawia rower, a „cyfrowy pomocnik” prowadzi go za rękę, mówiąc, co ma zrobić, i wyświetlając jednocześnie instrukcje wideo, by było łatwiej. Interakcja jest pełna, można to działanie przerwać i za chwilę do niego wrócić.

Czytaj więcej

Google zmieni wyszukiwarkę nie do poznania. AI już na każdym kroku

Google stawia mocno na rozwój w tym kierunku, a bazą „uniwersalnego asystenta AI” będzie model Gemini, który ma działać na smartfonach czy nieco zapomnianych okularach Google Glass. – Pracujemy nad rozszerzeniem naszego najlepszego multimodalnego modelu bazowego, Gemini 2.5 Pro, aby stał się „modelem świata”, który może tworzyć plany i wyobrażać sobie nowe doświadczenia poprzez rozumienie i symulowanie aspektów rzeczywistości, tak jak robi to ludzki mózg – mówił Demis Hassabis, Google DeepMind.

O ile asystent AI wymaga interakcji z człowiekiem, o tyle już agent AI może działać samodzielnie. Google rozwija projekt Mariner, tworząc agentów zdolnych do obsługi komputera, interakcji w internecie i wykonywania różnorodnych zadań za użytkownika. Wystarczy raz pokazać agentowi zadanie, by nauczył się wykonywać podobne w przyszłości. Zapamięta przy tym preferencje użytkownika. Co więcej, będzie w stanie komunikować się z innymi agentami AI.

Czytaj więcej

Życie ma być łatwiejsze. Ten asystent AI sam zarezerwuje nocleg czy zrobi zakupy

Google podał, że firma przy rozwoju tego projektu pracuje już z ponad 60 firmami, w tym np. Deloitte, Accenture, KPMG czy SAP. Po uruchomieniu w przyszłości opcji Agent Mode użytkownicy będą mogli np. polecić botowi znalezienie mieszkania na wynajem w danej okolicy, wyposażonego w określony sprzęt, spełniającego kryteria stawki miesięcznej, by Gemini wskazał konkretne lokale, które zainteresują internautę.

AI będzie wszędzie

Wydaje się, że tylko kwestią czasu jest połączenie funkcji wszelkiej maści asystentów, agentów itp. itd. Z punktu widzenia użytkownika jest to bowiem najwygodniejsze rozwiązanie.

Na razie koncern wpycha Gemini do swoich produktów oraz usług na całego. Wprowadził sztuczną inteligencję do wyszukiwarki i przekonuje, że odniósł „jeden z największych sukcesów w tej dekadzie” za sprawą nowej funkcji Al overview, w Polsce działającej jako „Przegląd od AI” (nad wynikami wyszukiwania w postaci linków pojawiają się zwięzłe odpowiedzi na zapytania użytkowników).

Sztuczna inteligencja ma usprawnić również komunikację. Prezes Google’a Sundar Pichai zapowiedział na I/O 2025 rewolucję w wideorozmowach. Nowatorska technologia ma pomagać ludziom przełamywać bariery językowe, tłumacząc rozmowy w czasie zbliżonym do rzeczywistego. System nie tylko tłumaczy, ale także dopasowuje brzmienie i ton głosu rozmówcy, a nawet jego mimikę, co przybliża nas do naturalnej i płynnej komunikacji. Na razie dotyczy to języków angielskiego i hiszpańskiego.

Z kolei Google Beam to nowa platforma do komunikacji wideo. Wykorzystuje zaawansowany model wideo, który przekształca dwuwymiarowe strumienie wideo w realistyczny obraz 3D. A to dzięki sześciu kamerom i AI. Zapewnia wrażenie, jakby rozmówca był obok w tym samym pokoju.

Asystent AI to inteligentny system, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do wykonywania różnych zadań w imieniu użytkownika. I to na różnych urządzeniach. Na razie takie usługi, jak Asystent Google, Alexa czy Siri, działające jak interfejs między człowiekiem a technologią, umożliwiając interakcję za pomocą głosu lub tekstu, furory nie zrobiły. Teraz jednak zmądrzeją i będą w stanie zrobić niemal wszystko. Weźmy przykład wakacyjnej wycieczki – asystent AI będzie mógł ją zaplanować, wybrać najtańsze opcje, od noclegów przez restauracje po stacje benzynowe, pełnić rolę przewodnika czy zabawić dzieci. To, co wymaga jeszcze zmian prawnych i uzgodnień licznych instytucji, to kwestia płacenia, bo taki inteligentny system musiałby otrzymać uprawnienia, by dysponować pieniędzmi w imieniu użytkownika. Ale to tylko kwestia czasu.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Ukraina może w końcu odeprzeć rosyjskie drony. Pomoc z zaskakującej strony
Technologie
Gigantyczna liczba robotów przypominających ludzi. Elon Musk: Chiny przejmą przywództwo
Technologie
AI spowoduje wkrótce masowe bezrobocie. W tych dziedzinach będzie to prawdziwa apokalipsa
Technologie
Podróże naziemne będą szybsze niż podróże samolotem. Przełamano kluczową przeszkodę
Technologie
Amerykańskie big techy mogą tracić w Europie. UE walczy o suwerenność