Pomimo dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji na świecie, w Polsce są niewątpliwie liczne bariery do pokonania. Specjaliści wskazują na niską innowacyjność i tradycyjny system kształcenia. By w pełni wykorzystać potencjał, jaki drzemie w sztucznej inteligencji (AI), potrzebne są szybkie działania, zarówno administracji publicznej, jak i biznesu.
Kluczem innowacje
Jak twierdzi Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service, jedną z podstawowych barier dla AI są wysokie koszty energii. Dane Eurostatu wskazują, że w I półroczu 2017 r. średnia cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce wyniosła 14,6 euro za 100 kWh. Co prawda, to o 5,8 euro mniej niż w całej Unii Europejskiej, ale – jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę energii elektrycznej w odniesieniu do siły nabywczej (PPS), czyli wspólnej waluty odniesienia, która eliminuje różnice poziomu cen między krajami – wskaźnik w naszym kraju jest już jednym z najwyższych w Europie. Wynosi aż 25,9 PPS za 100 kWh. Tymczasem np. w Finlandii jest to 12,8 PPS, Luksemburgu – 13,5 PPS, Holandii – 14,2 PPS czy Hiszpanii – 25,4 PPS.
Wyzwaniem jest także deficyt wykwalifikowanych pracowników. Szacuje się, że obecnie na emigracji przebywa nawet 2,5 mln Polaków. Część z nich to fachowcy, którzy – zamiast rozwijać swoje kompetencje na miejscu – wywożą je do innych krajów. Widać to na przykładzie lekarzy. Z opublikowanych przez brytyjską Izbę Gmin w połowie 2017 r. danych wynika, że w W. Brytanii pracuje prawie 8,5 tys. polskich lekarzy i pielęgniarek. – Warunki pracy oferowane w Polsce są mniej atrakcyjne niż te w Europie Zachodniej. I nie chodzi nawet o zarobki, które oczywiście są lepsze w innych krajach, ale przede wszystkim o możliwość rozwoju własnych kompetencji i ich wykorzystania – komentuje Krzysztof Inglot.
Oprócz kosztów związanych z energią i potrzebą zaangażowania specjalistów tworzenie takich przełomowych technologii jak sztuczna inteligencja wymaga jeszcze jednego istotnego komponentu – innowacyjności. A z tą w naszym kraju nie jest najlepiej. Komisja Europejska w 2016 r. opublikowała globalny ranking innowacyjności, w którym Polska znalazła się na czwartym miejscu. Ale od końca.
Na pozycji lidera uplasowała się Szwecja, a za nią Dania, Finlandia, Holandia i W. Brytania. Silne strony polskiego systemu innowacji wskazywane w rankingu to: pozytywny wpływ na zatrudnienie, inwestycje przedsiębiorstw, a także otoczenie przyjazne innowacjom. Słabo za to wypadają innowacje sprzyjające sprzedaży na nowych rynkach oraz innowacje marketingowe oraz organizacyjne w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Alarmujący dla Polski powinien być fakt, że w tak ważnym z punktu widzenia rozwoju AI rankingu zajmujemy prawie ostatnią pozycję.